Nareszcie, 3.
Data: 19.09.2021,
Kategorie:
Swingersi,
Autor: Tomnick
... bicz raz za razem spada na plecy i szarpie moim ciałem! Za każdym razem reaguję głośnym jękiem. W końcu razy ustają. Nareszcie! Nareszcie. Nareszcie...
Ostrożnie odwracam się. To nie ta opalona blondynka, Joanna, tylko brunetka biła mnie tak mocno! Urodzona sadystka! Kobieta patrzy na mnie z satysfakcją. Widać, że biła mnie z dużą przyjemnością. I z jeszcze większą przyjemnością obserwowała moje reakcje. Upajała się moim cierpieniem. Ale to nie koniec. Podchodzi do mnie. Ze strachu kulę się na podłodze.
– Leżeć! – rozkazuje mi.
Posłusznie kładę się na boku. Plecy za bardzo mnie bolą. Jeszcze bardziej podwijam nogi. Kobieta unosi nogę i powoli przesuwa szpilką po moim ciele. Drżę ze strachu. Podeszwą buta brunetka parokrotnie uderza mnie w pierś. Odruchowo cofam się i próbuję zasłonić ramieniem.
– Leż, suko! – jej ostrzeżenie brzmi groźnie. Cofa nogę i wbija szpilkę w udo.
– Nie! Proszę! To bardzo boli! Naprawdę... – łkam cicho.
W odpowiedzi łagodzi nacisk i przesuwa szpilkę niżej. Milknę. Teraz wciska szpilkę między pośladki, szukając odbytu! Próbuję przesunąć się. Za późno! Znajduje! Wpycha całą szpilkę!
– Och! Przestań! Proszę...
– Dla ciebie: Pani Marta, suko!
– Tak, Pani Marto! Przepraszam...
*
Kobieta rucha mnie w odbyt. Pojękuję. Ktoś blokuje moje ramię i głowę, ktoś inny podtrzymuje Panią Martą, a ona coraz mocniej uderza stopą. Czuję szpilkę w odbycie i czekam na koniec tego ruchania. Dla reszty to sygnał do zabawy. Ja też zostaję ...
... wyjątkowo potraktowana.
Pan podchodzi do mnie, klęka i wpycha sterczącego penisa w usta. Liżę go gorliwie. Mam nadzieję, że zechce mnie bronić przed Panią Martą. Z pomieszczenia obok dwaj panowie wnoszą metalową klatkę. Nie jest zbyt wysoka, ani szeroka.
Pani Marta wysuwa ze mnie szpilkę. Oddycham z ulgą. To było nawet przyjemne. Teraz jednak nieco uspokajam się. Kładzie się obok mnie i wsuwa mi palce do pochwy.
– Ponoć lubisz takie zabawy – mówi z uśmiechem i uderza coraz mocniej. Kiwam głową i postękuję. Taka pieszczota bardzo mnie podnieca. Z trudnością pieszczę penisa Pana. On zaczyna coraz mocniej ruchać mnie w usta. Duży penis prawie dławi mnie. Jeszcze kilka mocnych uderzeń penisem i Pan wychodzi z moich ust.
– Nareszcie! – cieszę się z końca agresywnych pieszczot. Jestem tutaj po raz pierwszy. Wszystko jest nowe, więc boję się nieznanego. Obawiam się podnieconych mężczyzn, chociaż podnieca mnie ich siła i panowanie nade mną. Nie wiem, co zrobią, jak zareagują, jak wykorzystają mnie inni.
Uderzenia palcami w pochwie doprowadzają mnie do małego orgazmu. Chyba nawet jęczę przeciągle, co wzbudza zainteresowanie innych. Pani Marta zadowolona wyjmuje ze mnie palce i kiedy otwieram usta, żeby je wylizać, szybsza jest Pani Joanna, która nachyla się i pochłania je! Jestem zdziwiona. I to jak! Pani Joannie śmieją się oczy. Pani Marta jest zadowolona z zachowania koleżanki. Jednocześnie wyzywająco patrzy na mnie. Grzecznie klęczę, oczekując na kolejne polecenie. Pan ...