1. Praca semestralna Pawla


    Data: 02.12.2021, Kategorie: Romantyczne Autor: Rafaello

    ... Wykorzystałem to całując jej szyje. Pracowałem już ustami i obiema rękami. Rozpalałem ją coraz bardziej, ale tak trzeba. Kobieta musi być podniecona na maksa zanim się przejdzie z nią, że tak powiem do rzeczy.
    
    Położyłem ją na łóżku. Całowałem jej piersi. Teraz ręce powędrowały niżej. Rozpiąłem jej spódnicę. Podniosła biodra, a dla mnie był to znak, ze wyraża zgodę, abym ją ściągnął. Cieszyłem się, że współpracuje ze mną.
    
    Całowałem ją coraz niżej. W końcu doszedłem, ze tak się wyrażę do sedna jej kobiecości. Delikatnym ruchem zdjąłem z niej ostatnią część garderoby a moim oczom ukazało się to, czego podejrzewam niewielu miało okazje doświadczyć.
    
    Jej „mała” była naprawdę piękna. Widać było, ze Sylwia dba o nią. Idealnie wydepilowana, a przede wszystkim miała piękny kształt. Była już bardzo wilgotna. Zawiesiłem się na chwile. Czułem się jakbym był „miedzy ustami a brzegiem pucharu”.
    
    Delikatnie zacząłem ją całować. Sylwia zaczęła wydawać z siebie miłe dźwięki, a jej muszelka zaczęła tryskać sokiem. Wiedziałem, że idę we właściwym kierunku. Delikatnie i powoli, bo niby po co się śpieszyć, zacząłem masować ją swoim językiem. Było mi niewygodnie. Rozchyliłem nogi swojej kochanki i ułożyłem się idealnie między jej udami. Swoje ręce położyłem na jej nogach. Ona swoje z kolei na moich włosach. Im bardziej całowałem jej pipkę, tym mocniej mnie ściskała. To jeszcze bardziej mnie podniecało. Pracowałem pełną para, a Sylwia oddychała pełną piersią, coraz głośniej i szybciej. Po ...
    ... kilku minutach z jej waginy wypłynęła większa niż dotychczas stróżka, a z jej ust wydobyło się długie oooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo. Dziewczyna osiągnęła orgazm, do którego doprowadziłem ją oralnie. Pocałowałem ją tym razem w usta. Położyłem rękę na jej lewej piersi i czekałem, aż trochę spadnie jej tętno.
    
    Wydawałoby się, że teraz to ona powinna swoimi ustami doprowadzić mnie do ekstazy, ale nie miałem na to ochoty. Jej usta były tak piękne, i tak słodkie, że jakoś nie widziałem w nich swojego penisa. Zresztą dla mnie to zawsze było trochę uwłaczające. Odpoczęliśmy chwilę i znów zaczęliśmy się pieścić. Tym razem skupiłem się na jej twarzy. Całowałem usta policzki, szyję i podgryzałem jej uszy. Była w siódmym niebie. Sam nie wiem kiedy zdjęła mi spodnie. Byliśmy już oboje nadzy. To był ten moment. Sięgnąłem po prezerwatywę, którą jednak przejęła Sylwia i z niemałym zadowoleniem założyła na mojego członka.
    
    Nic już nie stało na przeszkodzie. Chwile potem po raz pierwszy wszedłem w nią. Nie przyjęliśmy pozycji misjonarskiej. Leżeliśmy obok siebie wtuleni, skupieni na całowaniu. Sylwia oderwała na chwilę swoje usta od moich i szepnęła mi do ucha dwa słowa............rżnij mnie.
    
    No cóż. Nie miałem zamiaru odmawiać takiej kobiecie. Postanowiłem pokazać na co mnie stać. Moje ruchy stały się stanowcze i mocne. Dziewczyna już nie pomrukiwała tylko wręcz pokrzykiwała. Robiła to jednak z wyraźną gracja, a nie jak tanie aktorki z filmów porno. Miała zamknięte oczy i ...
«12...6789»