1. Praca semestralna Pawla


    Data: 02.12.2021, Kategorie: Romantyczne Autor: Rafaello

    ... patrzyłem na nią jak robi sobie herbatę, to w mojej głowie już się wszystko układało. Nie mogło być inaczej. Pomimo, iż pora zimowa, to u nas było bardzo ciepło. Jej blond włosy były rozpuszczone. Miała na sobie strój, jakby to powiedzieć galowy..... Pewnie miała jakiś egzamin na uczelni, bo na co dzień tak się nie ubiera. Biała bluzeczka idealnie przylegała do jej pleców. Pod nią było widać wszystkie elementy biustonosza. Poczułem, że moje spodnie zwiększają objętość. Miała na sobie czarną spódniczkę, z materiału, którego nie potrafię nazwać, w końcu jestem tylko facetem, ale miałem ochotę wsiąść go w swoje dłonie. Uśmiechnąłem się sam do siebie, bo właśnie miałem gotową koncepcję mojego opowiadania. Otworzyłem dokument tekstowy i zacząłem pisać.
    
    W życiu nie spodziewałem się, że napisanie pracy semestralnej zajmie mi tylko kilka godzin. Kiedy to pisałem byłem jak w transie. Sam nie wiem kiedy to zrobiłem. Wyglądało to tak, że puściłem wodze wyobraźni i tylko dobierałem w słowa to co widziałem przed oczami. Opowiadanie wyszło mi pod względem polonistycznym całkiem nieźle. Poczułem jednak zmęczenie i postanowiłem się położyć. Należało mi się. Wziąłem szybki prysznic i położyłem się spać. Jeszcze raz przed zaśnięciem w myślach przeczytałem sobie to opowiadanie, i to tym razem bardzo plastycznie. W ogóle nie zwróciłem uwagi, że w kuchni zostawiłem komputer.
    
    Kolejnego dnia wstałem wcześniej. Męczyło mnie pragnienie i chciałem sobie zrobić kawę, bez której nie potrafię ...
    ... funkcjonować. Kiedy zszedłem na dół przy stole siedziała już Sylwia, czytała coś na moim laptopie. Na mój widok zrobiła bardzo zalotną minę, a na twarzy miała niesamowity rumieniec. Zaczęła bawić się swoimi włosami. Ja stałem w drzwiach jak wryty. Nie wiedziałem, czy uciekać, czy się tłumaczyć.... Dziewczyna oparła się o podparcie krzesła, co spowodowało wypięcie jej biustu do przodu. Spodobało mi się pomimo parszywej sytuacji, w jakiej byłem.
    
    - Paweł, co to jest? - zapytała mnie. W jej głosie wyczułem niepokój, zaciekawienie, i ekscytacje. Jak na studentkę chemii to całkiem niezłą mieszankę wybuchową dziewczyna skomponowała.
    
    - Posłuchaj - powiedziałem. To nie jest tak jak myślisz. Wiem, że jesteś inteligentna i na pewno domyślasz, się, że to opowiadanie jest o Tobie, ale to tylko moja praca i wyobraźnia. Nie masz się czego obawiać. Ja....nigdy bym czegoś takiego w realu nie zrobił.... - mówiłem coś nieskładnie, jak mały chłopiec przyłapany na czytaniu czasopism dla dorosłych.
    
    Sylwia wstała i podeszła do mnie. Uśmiechnęła się do mnie. - Przecież wiem głuptasie - powiedziała spokojnym tonem. Po prostu nigdy nie podejrzewałabym Cie o coś takiego. Zaskoczyłeś mnie, i to powiem Ci, że nawet miło mnie zaskoczyłeś.
    
    Sam nie wiedziałem co o tym myśleć. Byłem w piekle, chwile potem już w niebie. Sylwia stała przede mną, i miała psychologiczną przewagę. Położyła rękę na moim ramieniu, i zaczęła szeptać mi do ucha, że wcale nie czuje się zagrożona.
    
    - Oboje jesteśmy wolni i ...
«1234...9»