1. Pan i Pani Twardowscy (III)


    Data: 03.11.2021, Kategorie: magia, Lesbijki humor, alkohol, pieszczoty, Autor: Nazca

    ... się z wielką gracją i lekkością, wykorzystując przewagę w technice. Andżelika ufająca bardziej sile niż technice, skupiła się na wykorzystaniu swojego głównego atutu w postaci dorodnego biustu, przepychając nim niczym taran swą oponentkę.
    
    Wiedziałem, że powinienem przerwać bójkę, zamiast tego czując przyjemne świerzbienie, powędrowałem jedną dłonią ku swej cipce, drugą natomiast ku swym piersiom...
    
    Zacząłem się pieścić... Poczułem jak krew zaczyna we mnie buzować i ogarnia mnie stan błogości.
    
    Dziewczęta tymczasem nie poddawały się, a wręcz przeciwnie z coraz większą furią ponawiały ataki. Widok walczących niewiast był wspaniały.
    
    Rozchyliłem więc płatki swego tajemniczego kwiata i paluszkami zacząłem eksplorować jego wnętrze... Drugą ręką nieustannie pieściłem swoją pierś... Pogrążałem się w ekstazie...
    
    Głos rozsądku Waginy był dla mnie zimnym prysznicem.
    
    - Jeszcze tylko chwilka - odpowiedziałem, przyśpieszając onanizowanie. - jeszcze tylko chwilka...
    
    Walczące niewiasty przewróciły się na podłogę, gdzie teraz tarzały się niczym dwie kocice. Dostrzegłem, że Andżelika ma rozerwaną bluzeczkę, a jej wielkie piersi wyskoczyły ze stanika świecąc sutkami Sandrze po oczach. Rozpalony wpuściłem trzeci palec do swojego wnętrze, wywołując wreszcie pożądany orgazm. Dolne wargi zacisnęły się na moich palcach, jakby prosiły je o pozostanie we wnętrzu. Po chwilowej przyjemności jednak ustąpiły, a ja z wolną ręką mogłem powstrzymać obie nadobne panny przed tragedią. ...
    ... Uznałem, że trzeba do problemu podejść sposobem.
    
    - Dziewczęta! Dziewczęta! - zaklaskałem w dłonie, pragnąc zwrócić uwagę wciąż tarzających się na podłodze pań - która umyje mi plecki?
    
    Odwrócenie uwagi to doskonały manewr, często stosowany podczas wojny przeciwko wrogom. Podziałało natychmiast.
    
    Skonsternowane niewiasty zaprzestały swych zmagań, skupiając całą uwagę na mnie. Wytarmoszone szturchaniem wyglądały cudownie.
    
    - Potrzebuję kąpieli - wstałem, prezentując swe nagie ciało w pełni okazałości - moja piczka wymaga odświeżania! - dodałem wskazując ruchem głowy, na swoją zawilgoconą kobiecość.
    
    Jednocześnie palcami zakreśliłem magiczne zaklęcie pojednania. Czasami szczęściu trzeba dopomóc...
    
    Andżelika, pierwsza otrzęsła się z konfuzji. Odskoczyła od leżącej obok Sandry i przeszła do ofensywy.
    
    - Ruda, jak mogłaś przespać się z tą japońską dziwką? - Blondyna ciskała oczami gromy - Wybieraj ona albo ja!
    
    Spojrzałem na jej śliczną buzię, a zaraz potem zerknąłem na jej wciąż obnażone piersi. Cała siła uczucia jakie do niej żywiłem wróciła z jeszcze większą mocą. Urzeczony widokiem dwóch dojrzałych melonów, nie byłem w stanie wydusić z siebie słowa. A tym bardziej dokonywać jakichkolwiek wyborów.
    
    Jedynie palcami zakreśliłem kolejne zaklęcie, tym razem miłości.
    
    - Uważaj na słowa kurwiszonie... - Sandra powściągnęła swoją porywczą naturę, wciąż pozostając naga, usiadła po turecku i spokojnym głosem dodała - decyduj Majka.
    
    Dostrzegłem w głosie dziennikarki ...
«1...345...9»