1. Dziecko. 31


    Data: 02.05.2021, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... studiach... ?
    
    - Zainwestowałam ją, miesięcznie będzie do wypłaty ponad 17 tysięcy, część na twoją kartę, reszta na wydatki sklepowe.
    
    - O mój Boże...
    
    - Dostaniesz np 5 tyś i możesz robić co chcesz, tylko pilnuj się...
    
    - Może przeprowadzimy się z babcią do czegoś lepszego...?
    
    - Wynajmij mieszkanie jakie ci się spodoba... i tak wystarczy...
    
    Jego oczy świeciły się jak żarniki, ale szczęście...
    
    - A dla Pani ?
    
    - Ja tam nic nie chcę...
    
    - Nie zgadzam się, proszę wziąć sobie na wypłatę 5 tyś, tyle co ja...
    
    - Chcę powiedzieć najważniejsze, że tak zainwestowana kasa jest cała twoja i gdy skończysz studia, to np kupisz sobie dom, albo mieszkanie...
    
    - Nie wierzę, nie wierzę...
    
    - No to tak z grubsza...
    
    - Mogę uściskać ?
    
    Zawahałam się, e... uraza to cierpienie, moje i jego, nie zrobi już tego błędu... niech dobro zwycięży...
    
    - Wybaczam ci...
    
    - Naprawdę ?
    
    - Tak...
    
    - Ja nigdy, nigdy...
    
    - Wiem...
    
    Podszedł i objęliśmy się w dość czułym uścisku...
    
    Przytulił się mocno biodrami... poczułam... stał mu... chciałam już puścić, ale ja... jestem... jestem... przyciągnęłam go jeszcze mocniej... spojrzał się na mnie i polecieliśmy w taką ślinę, że aż mi oddechu zabrakło...
    
    To był wybuch wulkanu... zaczął zrywać ze mnie sweterek, ręka już szła na tyłek, już minęła gumkę rajstop i majtek... by po chwili ściskać mi nagi pośladek...
    
    Cipka już puściła, ona to jest pierwsza, poczułam w piersiach mrowienie i zaraz jego dłoń na nich... szybko ...
    ... rozpinałam sukienkę, guziki z przodu, stanik zapięty z przodu.... dwie sekundy i byłam naga u góry... z piersiami w jego ustach... odchyliłam głowę do tyłu... tak... pieść mnie... oczekuję i uwielbiam...
    
    Zaczęłam sama rozpinać mu spodnie... gorączka wstąpiła we mnie... energia grzała me ciało... pragnęłam pieszczot, jego języka i jego kutasa we mnie...
    
    - Wyliż mnie...
    
    Jego ręka będąca na tyłku i ugniatająca go, ściągnęła jednym ruchem całe majtki z rajstopami do kolan... on klęknął i już ślinił i tak mokrą cipkę...
    
    Gadanie o forsie, moja umowa z Wojtkiem, moje samopoczucie, wreszcie wolność... tak.. to są afrodyzjaki, jestem zajebista i zajebiście będę z tego korzystać...
    
    Wcisnęłam jego głowę jak najmocniej mogłam...
    
    - Liż mnie, aż przygotujesz mnie i pozwolę ci się zerżnąć...
    
    Odchylił głowę, spojrzał się w górę...
    
    - A tyłek, tam będę mógł też wylizać... ?
    
    - Hm... a gumy masz ?
    
    - Nie...
    
    - Cholera, a tak chciałam mieć przetrzepaną cipę... trudno... przychodzisz na tył...
    
    Odwróciłam się, on pocałował każdy z pośladków, potem rozszerzył je i dotknął słoneczka... lekko pochyliłam się.... zaczął ruchy okrężne... a ja odprężałam się, jest bosko... to jest moje życie... seks... pieszczoty... rozkosz... oddanie się, uległość, miłość...
    
    Jestem KOBIETĄ w każdym słowie i w każdym centymetrze mego ciała...
    
    Jego język był świdrem w mojej głowie, prąd szedł po całym kręgosłupie, a cipka gotowała się, szkoda... muszę sama kupić prezerwatywy ... e.. ...
«1...345...12»