1. Wizyta u chrzestnej. Cz.2


    Data: 12.10.2020, Autor: Radeck

    ... przechodząc do łazienki widziała, że zrobiłem też dla nich śniadanie, uśmiechnęła się mówiąc do mnie:
    
    - Jak chcesz, to możesz dzisiaj z nami pojechać na plażę.
    
    Po śniadaniu zostawiły wszystko na stole i poszły do siebie. Posprzątałem szybko, spakowałem się i czekałem na nie.
    
    - Poniesiesz torbę i parasol. - Poprosiła mnie Weronika.
    
    - Co! On idzie z nami? Nie! - Oburzyła się jej koleżanka.
    
    Przecież on i tak idzie na tą samą plażę, a to jest ciężkie. - Odpowiedziała jej Weronika.
    
    - Ale na plaży ty będziesz daleko od nas. - Zaznaczyła jej koleżanka.
    
    Miałem swój koc, picie i jedzenie. Na plaży rozłożyłem się tuż obok nich, co nie podobało się tamtej. Ja nie reagowałem na to, co ona mi rozkazuje. Nie będzie mną rządziła tak, jak robi to z Weroniką. Widziałem, że Weronice nie przeszkadza moja obecność przy nich. Parę razy z Weroniką zacząłem rozmowę, lecz jej koleżanka zawsze to przerywała. Gdy ja szedłem do wody, to one siedziały na plaży, gdy one poszły, to kazała mi pilnować rzeczy. Kto im ich pilnował, gdy mnie nie było?
    
    Dosyć wcześnie ubrały się mówiąc mi, że mam przekazać mamie, że one będą nocowały u Anki.
    
    Posiedziałem jeszcze trochę, i wróciłem do domu.
    
    - A gdzie dziewczyny? - Zapytała Joanna.
    
    Widziała, że przyszedłem z ich parasolem.
    
    - Poszły do Anki i kazały mi powiedzieć, że tam zostaną na noc.
    
    Joanna tego dnia nie miała już nocnej zmiany. Spędziliśmy razem miły wieczór, patrząc jeszcze dosyć długo na filmy. Zauważyłem, że przy ...
    ... dosyć śmiałych scenach erotycznych, które były w ostatnim Filmie Joanna spoglądała na mnie.
    
    Gdy wyłączyła TV zapytała się:
    
    - Mam ci pościelić tapczan.
    
    Spojrzałem na nią ze zdziwieniem.
    
    - Jak chcesz to możesz spać, obok w łóżku, ale jest tak ciepło, że ja śpię goła, nie będzie ci to przeszkadzać?
    
    Uśmiechnąłem się.
    
    - To ja też będę spał bez piżamy.
    
    Goły w łóżku czułem się jakoś inaczej, nie potrafiłem zasnąć.
    
    Joanna już pewnie spała. W sypialni było ciemno, więc niewiele widziałem. Przesunąłem się w jej kierunku. Podniecenie i napięcie we mnie rosło, już prawie stykaliśmy się. Pragnąłem czegoś więcej. Położyłem na niej swoją rękę, tak choćby nieświadomie, w śnie. Ruszyła się, chciałem się wycofać, ale jej dłoń też znalazła się na mnie. Obróciła głowę w moim kierunku. Jej twarz była tak blisko, w mroku widziałem, że ona nadal śpi. Przypomniałem sobie, w jakiej pozycji ona spała ze swoim mężem wtedy, gdy oni nas odwiedzili i spali w moim łóżku. Też powoli tak założyłem na nią moją nogę, a dłonią dotknąłem jej piersi. Mój twardy penis pewnie ją ugniatał, bo się poruszyła. Chciałem się od niej odsunąć, bałem się, że ona może się obudzić, ale ona przytrzymała mnie swoją ręką. Obróciła się, tuląc się do mnie. Usłyszałem:
    
    - Karolu, kochanie.
    
    Zamarłem, nie ruszałem się. Karol, to jest przecież mój ojciec.
    
    Była niespokojna, coraz mocniej napierając na mnie. Trzymała już mój penis. Nie wiem jak znalazłem się na niej. Były to moje najskrytsze marzenia, ...
«1234...8»