1. Życie jest jak rozpuszczający się śnieg...


    Data: 14.03.2019, Autor: Marcin123

    ... bardzo ładnie urządzony kobiecy pokój. Milena ma gust. Milena położyła mnie na łóżku i położyła się przy mnie. W sukience przytuliła się do mnie i tak leżeliśmy. Lubimy być przytuleni do siebie. Zaczęła mnie głaskać po włosach, ręku i cichym szeptem mówiła:
    
    - Marcinku, opowiem Ci taką japońską przypowieść. Dwóch pielgrzymujących mnichów dotarło do brzegu rzeki. Ujrzało tam młodą, pięknie ubraną kobietę, która najwyraźniej nie wiedziała, co począć. Chciała bowiem przejść na drugą stronę, lecz woda w rzece była wysoka, a ona obawiała się zniszczyć swój strój. Jeden z mnichów bez większych ceregieli wziął ją na plecy i przeniósł przez rzekę na drugi brzeg. Mnisi ruszyli w dalszą drogę. Drugi z mnichów po długich przemyśleniach zaczął narzekać:
    
    - Przecież nie należy dotykać kobiety, to niezgodne z naszymi zasadami. Jak mogłeś postąpić wbrew regule?
    
    Mnich, który przeniósł młodą kobietę przez potok, milczał przez chwilę.
    
    - Ja pozostawiłem ją nad rzeką jakąś godzinę temu - odezwał się w końcu - czemu ty wciąż ją ze sobą niesiesz?
    
    - Co chcesz przez to powiedzieć, Milenko? – spytałem po długiej ciszy.
    
    - Ty jesteś tym drugim mnichem, który w duszy wciąż niesie kobietę, a którą powinien zostawić nad rzeką. Proszę, zostaw nad swoją rzeką wszystko, chociaż na chwilę, po prostu kochaj się ze mną. Marcin, proszę. Może Ci to pomoże. Tak nie można żyć. Marcinku, kocham Cię i chcę być z Tobą. Nie tylko teraz, ale zawsze. Chciałabym, żebyśmy kiedyś byli rodziną. Chcę ...
    ... kiedyś mieć z tobą dziecko. Serce mi się kraje, jak widzę, jak jesteś wciąż pogrążony w rozpaczy. I bardzo Ciebie pragnę. Chcę Ci powiedzieć, że dla mnie to bardzo ważna w życiu chwila. Czekam od lat, by z Tobą być, żebyś był we mnie... marzyłam o Tobie jeszcze jako dziewczynka, a teraz chcę cię jako kobieta.
    
    A potem zaczęła mnie rozbierać. Po chwili powstrzymałem ją. Sam zdjąłem swoje ubranie, ona w tym czasie zgasiła światło i zapaliła jedynie delikatny kinkiet i zrzuciła z siebie wszystko i nadzy położyliśmy się na łóżku. Była troszkę spięta, ale widziałem, że szczęśliwa. Przytuliliśmy się do siebie. Lubimy być przytuleni do siebie. I jak się przytuliliśmy, to nie była już spięta. Wzięła tylko w ręce moją rękę i pocałowała mnie w jej wnętrze.
    
    Przyglądałem się w półmroku jej ciału. Naprawdę była piękna, marzenie każdego mężczyzny. Wspaniałe, długie, lekko kręcone czarne włosy rozrzucone były na poduszce. Rysy jej twarzy były regularne, oczy duże, głębokie i leciutko skośne, drżące, namiętne usta. Jakież piękne piersi! Nie za duże, nie za małe, ale jędrne, z pięknymi, teraz sterczącymi sutkami. Płaski brzuch, ciało lekko umięśnione, gdyż cały czas regularnie trenowała szermierkę. W kroczu niewielka, podgolona kępka kruczoczarnych, starannie pielęgnowanych włosów. Szczupłe i długie nogi, prawie tak zgrabne, jak Mojej Ukochanej. Milena była bardzo piękną kobietą.
    
    - Milenko, zanim zrobisz to ze mną zastanów się - nie chcę być dla Ciebie ciężarem. Jesteś wspaniałą, piękną ...
«1...345...12»