1. Nie moja studniówka cz5


    Data: 29.07.2019, Kategorie: Trans Tabu, Fetysz Autor: K0oma

    ... wiedzieć że mój mąż był dobrze zaspokojony. - wtrąciła się Aneta
    
    - Puść mnie! Wychodzę stąd! - pociągnąłem nogę rozdzierając trochę swoje kabaretki.
    
    Natychmiast d**gą ręką złapał mnie za kark i usadził na podłogę przed sobą. Stało się to na tyle szybko i mocno, że lekko mnie przyćmiło. W tym czasie rozpiął rozporek wyciągając przyrodzenie. Poprawił się na kanapie jedną ręką gniotąc krocze d**gą poprawiać mi włosy zarzucając je na plecy.
    
    - No dalej Lenko, na co czekasz? - zapytała Aneta - chyba nie chcesz mieć problemów w szkole?
    
    Szybkim rachunkiem doszedłem do wniosku, że to tutaj zostanie między nami a w szkole jednak szybko rozchodzą się plotki. Biorąc głęboki oddech zdecydowałem. Zbliżyłem ciemnoczerwone usta do jego członka. Nie wiedziałem co robić tak na prawdę, ponieważ nigdy nie interesowało mnie to z pozycji kobiety. Postanowiłem zamknąć oczy i wystawić język. Starałem się sobie wyobrazić coś innego, by to jakoś poszło, ale lody na patyku i oczywiste skojarzenie. Zakręciłem językiem wokół główki słysząc jego wdech i czując reakcje ciała zrozumiałem że zadziałało. Poszedłem o krok dalej czubkami warg objąłem czubek powoli kierując ...
    ... się ku górze, by znów oblizać główkę. Małymi zmienionymi trikami bawiłem się jego penisem wymyślając co rusz nowe sposoby kręcenia i stymulowania jego kutasa. Zacząłem obejmować ustami coraz większą część mrucząc przy tym i wzdychając niczym kobieta z pornoli.
    
    - Dobra czas kończyć zabawę suczko.
    
    Wraz z tymi słowami obie ręce Tomka znalazły się na mojej głowie. Docisnął mnie aż do podstawy penisa. Problem polegał w tym, że był on obrzmiały od mojej zabawy i jego koniec dochodził mi do migdałów. Sesje dociskania mojej głowy trwały po 10-15 sekund. W tym czasie brakowało mi tlenu a moje gardło zaciskając się i ruszając bardzo pieściło całego penisa Tomka. Dławiąc zacząłem płakać rozmazując sobie makijaż. Jego penis był cały czerwony od szminki a moja twarz sina od braku tlenu. Sapał coraz głośniej, dociskał coraz mocnej aż poczułem uderzenie w środku krtani i rozlanie po przełyku sugerujące orgazm z automatycznym połykiem. Upadłem na podłogę próbując nabrać pierwszy raz dobrze powietrza od kilku minut. Tomek ledwo wstał z sofy i skierował się do łazienki. Leżąc powoli dochodziłem do siebie, gdy odezwała się Aneta.
    
    - Leno, świetnie się spisałaś. 
«12345»