1. Moja kumpela


    Data: 04.08.2022, Kategorie: Nastolatki humor, Autor: Indragor

    ... klasie, ku mojemu zdziwieniu, wpadł w oko Alinie. Choć może nie było to aż tak dziwne. Zawsze mówiła, że w chłopakach pociąga ją ich umysł. Tym bardziej im bardziej był inteligentny. A ten był. Szkoda tylko, że oferma. Żebyście sobie nie myśleli – nie tylko o umysł chodziło.
    
    Alina była taka, że gdy poczuła miętę do jakiegoś chłopaka, to nie było dla niego ratunku, nawet jeśli się jej opierał. Chyba że akurat straciła zainteresowanie, ale rzadko traciła, a i rzadko który się jej opierał, nad czym Alina bolała. Mówiła: „cenna jest tylko ta zdobycz, o którą trzeba powalczyć. Byka trzeba złapać za rogi powalić na ziemię i doprowadzić do uległości. Byk, który się do ciebie łasi jak kot jest niewiele wart”. Po prostu lubiła wyzwania. Łatwą zdobyczą szybko się nudziła. Nie, nie knuła, nie spiskowała, nic nie intrygowała. Po prostu zastawiała pułapkę, w którą oporny chłopak wpadał i wtedy albo dobrowolnie jej się oddawał, albo był przez nią gwałcony „ku obopólnej przyjemności” jak mawiała kumpela. Trzeciej opcji nie było. Alina w ogóle lubiła ujeżdżać chłopaków. Zwykle też nie odmawiała tym, którzy za nią biegali, no, chyba że był jakiś obleśny dla Aliny, ale nie ulegała od razu. Chociaż od razu wiedziała, czy ulegnie. Mówiła, że chłopaka trzeba rozgrzać do czerwoności, a gdy już straci nadzieję, wtedy dopiero udostępnić szparkę. I będzie jeszcze wdzięczny.
    
    Alina całkowicie różniła się ode mnie. Pewnie to nas do siebie przyciągało. Ja wolałam położyć się na plecach i czekać ...
    ... aż chłopak sapiąc, odwali za mnie całą robotę. Po co mam się męczyć, skoro on może zrobić wszystko? Alina inaczej. Mogła się kochać w każdej pozycji, nawet takiej, o której ja nie miałam pojęcia albo bym się bała, że coś sobie zrobię. Jednak najwięcej radochy sprawiało jej, gdy chłopak leżał na plecach, a ona go ujeżdżała „jak dzikiego mustanga” – to cytat z jej słów. I zwykle tak się działo.
    
    – A co jeśli chłopak by tak nie chciał? – zapytałam kiedyś.
    
    – A jaki ma wybór? Zakładam majtki i po zabawie! Wierz mi. Goła dziewczyna zakładająca majtki PRZED zabawą to najsilniejszy argument. Każdy wtedy zmienia zdanie – wyłożyła koleżanka.
    
    Jejku! Rozgadałam się. Wróćmy do Maćka. Byłam na początku zdziwiona zainteresowaniem Aliny ofiarą klasową. Może to jej pociąg do wyzwań tak zadziałał? A może jednak ta inteligencja? Tak czy inaczej, o dziwo, chłopak opierał się jej. Może nie wierzył, że może mieć najlepszą laskę w klasie, wietrząc podstęp, a może skrycie kochał się bez pamięci w jakieś innej dziewczynie? Uwielbiam romantyczne historie z nieszczęśliwą miłością w tle, więc obstawiałam to drugie. Nadszedł czas na zastawienie pułapki. Okazało się, że Maciek jest świetny z fizyki i matematyki. Alina też nie była głupia. Ja już nie byłam taka mądra. Oczywiście z tych przedmiotów tylko. Czasami tłumaczyła mi niektóre zawiłości materiału, którego nie mogłam pojąć ni w ząb. Mimo to okazało się, że Alina pilnie potrzebuje korepetycji z fizyki. Padło oczywiście na ofermę. Korepetycje ...
«1234...19»