1. Cichy pokój (III)


    Data: 02.06.2022, Kategorie: Masturbacja noc, szantaż, prostytutka, Autor: Tamara

    ... wiedza przyda mi się w przyszłości.
    
    Pierwsza wyszła Monika. Chudziutka, płaska, dobiegająca trzydziestki, żona sąsiada zza ściany. Choć była wysoka, miała piękną twarz i długie blond włosy sięgające pupy, nie patrzyłem na nią z zachwytem. Była ładna, jak modelka, ale nic poza tym nie było w niej. Uwielbiałem przysłuchiwać się jak podczas stosunku z mężem, wzdycha i jęczy, ale nigdy nie wyobraziłem sobie, że robię to z nią.
    
    Zamknęła się w łazience na długi czas, usłyszałem, jak napuszcza wody do wanny. W tym czasie pozostawieni sami sobie Tomasz i Mariola przestali rozmawiać, jakby nagle zabrakło im tematów i przez chwilę wydawało mi się, że milczą, gdy nagle dobiegł mnie cichy, niezrozumiały, męski szept. Podszedłem do drzwi i przytknąłem ucho do dziurki od klucza. Rozmawiali półszeptem, kłócili się o coś, Tomasz coś jej perswadował, ona odpowiadała krótkimi zwrotami, kilka razy usłyszałem pojedyncze wyrazy, w których to powtarzały się słowa: „zapłaciłem”, „absolutnie” i „kategorycznie”.
    
    Przerwali gwałtownie, gdy w łazience zapadła cisza. Tomasz wstał, odsuwając ze zgrzytem taboret i poszedł do swego pokoju. Mariola pozmywała naczynia, posprzątała po kolacji i zamknęła się u siebie. Zdałem sobie sprawę, że ci dwoje mają jakieś wspólne interesy, o których najwyraźniej nie wie żona Tomasza. Chodziło o pieniądze, to było dla mnie oczywiste i trochę zdziwiło mnie, że ukrywają to przed Moniką. Coś kombinowali za jej plecami, ale uznałem, że nie jest to ważne i przestałem ...
    ... o tym myśleć.
    
    Monika zwolniła łazienkę po dobrej godzinie, co zdarzało się jej zaledwie dwa razy w tygodniu i zazwyczaj zwiastowało jej seks z mężem. Uśmiechnąłem się, mimowolnie wyobrażając, że w tym czasie i ja będę współżył. Poczułem się męski i nie wiedzieć czemu, doświadczony w tych sprawach, tak jakbym stał w jednym szeregu z trzydziestoletnim Tomaszem.
    
    Dom powoli szykował się do snu, na korytarzu coraz rzadziej ktoś zapalał światło, zaglądał do kuchni, korzystał z łazienki. Nasłuchiwałem w ciszy i ciemności, myśląc o czekającej mnie nocy, powtarzałem w głowie krok po kroku cały wymyślony scenariusz, gdy nagle uświadomiłem sobie, że nie pomyślałem o zabezpieczeniu.
    
    Co, jeśli nie pozwoli mi na seks bez gumki? A może pomyślała i ma je u siebie? Może zabezpiecza się w inny sposób lub nie jest to dla ważne? A jak tak, to co jeśli za szybko skończę, lub nie zdążę wyskoczyć? – zadawałem sobie pytania, które wcale mnie nie uspokajały, a wręcz potęgowały we mnie niepokój. Za dużo było niewiadomych, za mało wiedziałem o kobiecych oczekiwaniach i w końcu zdecydowałem się nie ryzykować. Wyszedłem w ciemną noc, ubrany ciut za lekko jak na zimową porę, i podążyłem szybkim krokiem do oddalonej o dwa kilometry stacji CPN.
    
    Przeklinając na czym świat stoi, zmarznięty i zdyszany, dotarłem na miejsce. Od razu udałem się do regału z artykułami pierwszej pomocy. Wśród plastrów i tabletek na ból głowy znalazłem prezerwatywy, a że był wybór, to poświęciłem chwilę na zastanowienie. ...
«1234...8»