1. Księżycowa opowieść (II)


    Data: 31.03.2022, Kategorie: Fantazja wampir, Autor: deal

    Gdy tylko zatrzasnęłam za sobą drzwi mojego domu i przekręciłam w nich klucz poczułam się nieco bezpieczniej. Oparłam się plecami o ścianę obok, osunęłam się po niej na podłogę i schowawszy twarz w dłoniach próbowałam poskładać to wszystko do kupy. Nie mieściło się to w ramach mojego postrzegania świata, było całkowicie sprzeczne z moim realnym, naukowym podejściem do życia. Owszem, słyszałam o wampirach, ba! Z jednym nawet miałam do czynienia, ale był to zwykły psychol biegający po mieście z nożem, okrzyknięty tym mianem przez żądne sensacji media. Swoją uroczą ksywkę uzyskał po tym jak praktycznie zrobił filet z czterech moich poprzedniczek i nadal pozostawał nieuchwytny. Aż do mojego przypadku. Nawet miłość tłumaczona była przeze mnie działaniem kilku związków chemicznych. A tu nagle takie coś...
    
    Nie chciałam być teraz sama. Wyciągnęłam telefon i zaczęłam szukać numeru do koleżanki, ale...
    
    "I co jej powiem? Cześć, tak sobie do ciebie dzwonię o trzeciej nad ranem, bo wiesz, spotkałam wampira." nie brzmiało to dobrze. Odłożyłam telefon zrezygnowana.
    
    "Wampir? Tu, w tym świecie? Na moim osiedlu? Przy mnie?" myśli przelatywały przez moją głowę. Miałam wrażenie jakby granica między snem a jawą zatarła się zupełnie. Dotknęłam ranki na szyi, krew przestała lecieć, a teraz wyczuwałam pod palcami tylko mały strupek. Jeszcze przed chwilą sunęły tędy jego usta. Zamknęłam oczy i oparłam głowę o ścianę. Jej chłód przypominał jego ciało. Silne, niczym betonowe dłonie trzymające ...
    ... moje biodra, dociskające mnie do jego brzucha. Strach powoli odpuszczał, rozpuszczany przez ogień jaki znów pojawiał się między udami. Kolejne kadry dzisiejszej nocy pojawiały się w mojej głowie. Jego język pieszczący wnętrze moich ust. Usta ssące moją dolną wargę. Ostre zęby łapiące brzeg mojego ucha. Znów delikatne wargi ssące płatek ucha.
    
    "Gdyby nie to że chciał bym była jego drinkiem, wieczór mógłby być całkiem przyjemny..."
    
    Po raz pierwszy pomyślałam, że chciałabym by jakiś mężczyzna dotykał mnie w ten sposób. By dotykał mojego ciała, by zobaczył to, co tak skrzętnie ukrywałam od kilku lat pod bluzkami. By dotykał mojego okaleczonego brzucha. By scałował ze mnie strach, ból i gniew.
    
    "Czy da się zresocjalizować wampira?"
    
    ***
    
    Pałętałem się bez celu po lesie, aż wstało słońce. Usiadłem na wzgórzu i czułem jego ciepłe promienie na zimnej skórze. Kąpałem się w jego złocie. Nie wierzcie proszę w te bzdury, że wampir boi się światła. Bujda na resorach. Kolejny mit to czosnek. Ja bardzo lubię czosnek. Brak odbicia w lustrze- mit. Woda święcona - mit. Krucyfiks i inne krzyżyki- mit. Osinowe kołki i srebro to już inna historia, ale ich stu procentową skuteczność też możecie sobie darować. Biblia? Z całym szacunkiem- możecie próbować rzucić nią w wampira, ale raczej to go nie zaboli. Sposób, w który "zabija się" nas jest dość przewrotny, biorąc pod uwagę że jesteśmy już praktycznie martwi. Martwi, czyli nasze serca nie biją, a to właśnie jego usunięcie z naszego, że ...
«1234...14»