Podglądałem - Opowiadania Erotyczne

Podglądałem

... narobiłeś laska zwiała.

- Przepraszam nie chciałem. - jęczę coraz mocniej przyciskany do ziemi.

- Co mi kurwa po twoim przepraszam? Suczka zwiała a ja zostałem ze sterczącym fiutem.

- Nie chciałem... jakoś Ci to wynagrodzę. - jęczę.

- O tak, wynagrodzisz, ja Cię kurwa oduczę podglądania. - powiedział po czym kopnął mnie w brzuch, odruchowo skuliłem się i obróciłem na bok.

- Chciałeś kurwa patrzeć jak prawdziwy samiec jebie sukę to teraz sam zostaniesz wyjebany. - Na myśl o tym, że Paweł miałby mnie wyjebać tym wielkim fiutem totalnie się przestraszyłem. Jestem bi, zawsze kręcili mnie ostrzy jebacy, ale jedyny kontakt z facetem jaki miałem to jedno obciąganie z kumpelm, którego pałka miała może z 15-16 cm.

- Nie, ja nie chcę. - próbowałem się wywinąć.

- To czego chcesz mnie nie interesuje. - powiedział Paweł po czym pociągnął mnie za włosy tak, że moja twarz znalazła się na wysokości jego krocza.

Przed oczami miałem teraz jego spodenki ściśle opinające prężącego się wewnątrz fiuta. Spróbowałem się odepchnąć, ale złapał mnie za głowę i przycisnął z całych sił do krocza tak, że nie mogłem złapać oddechu. Przez spodenki czułem jego twardego chuja na moim policzku.

- Jeśli będziesz się kurwa stawiał to będzie bolało. Więc lepiej bądź dobrą suką.

- Będę... będę... - wycharczałem gdy na chwilę poluźnił uścisk dając mi złapać tchu.

- Co będziesz? - zapytał, ponownie dociskając mnie do swojego krocza.

- Będę dobrą suką. - odpowiedziałem gdy mnie ...

... znowu puścił.

Wówczas dostałem siarczystego liścia w policzek po którym wylądowałem na ziemi.

- Zapomniałeś dodać "Panie".

- Będę dobrą suką, Panie. - odpowiedziałem gdy ciągnąc za włosy podnosił mnie do pozycji klęczącej.

- No to zaczynaj – powiedział opuszczając spodenki na tyle, że jego stercząca pała uderzyła mnie w policzek, Paweł miał się czym pochwalić jego fiut miał około 19-20 cm, był prosty jak strzała, dość gruby i żylasty, muszę przyznać, że od razu się w nim zakochałem. Otworzyłem usta i zacząłem lizać tego giganta, smakował i pachniał potem i kobiecymi sokami Doroty. Pieściłem go najlepiej jak potrafiłem, lizałem główkę i szarpałem językiem wędzidełko, ale nie byłem w stanie wziąć go nawet do połowy, był stanowczo za duży. Spoglądałem co chwilę w górę na mojego pana i widziałem wzbierającą w nim irytację.

- Tylko na tyle cię stać suko, to wszystko co potrafisz kurwa? Zaraz zrobię z ciebie porządnego lachociąga. - powiedział po czym złapał mnie oburącz za głowę i zaczął dopychać fiuta wgłąb moich ust. Nie mogłem złapać oddechu, czułem jak jego fiut wpycha się coraz głębiej w mój przełyk. Nie mogłem oddychać bałem się że zaraz się uduszę. Trwało to kilka chwil po czym poluzował uścisk bym nabrał tchu a następnie ponownie zaczął napierać. Po kilku takich podejściach poczułem na twarzy jego owłosienie.

- No teraz lepiej, chyba już dalej nie wejdzie... - powiedział Paweł widocznie zadowolony.

- Widzisz, jak chcesz to potrafisz. No, ale dość już tej ...