1. Życie rowerzysty cz3


    Data: 14.01.2022, Autor: xek

    Rano wracając do swojego mieszkania znów zastanawiałem się, czemu Wiola się nie odezwała. Może coś się stało, albo coś się zmieniło... Było rano więc postanowiłem poczekać i jej ewentualnie nie budzić. Dotarłem do siebie, szybko się wykąpałem i wszedłem do łóżka, by wypocząć.. chwilę nie mogłem usnąć, ale zmęczenie dało w końcu o sobie znać. Jak się obudziłem zbliżała się godzina 13, zadzwoniłem więc od razu do Wioli przypominając sobie wcześniejszy niepokój. Nie odebrała od razu, dopiero gdy po paru minutach zadzwoniłem ponownie i wtedy:
    
    -Witaj Wiolu;
    
    -Cześć Przystojniaku. Wyspany?
    
    -powiedzmy. Wszystko u Ciebie w porządku?
    
    -tak. Wczoraj zostałam dłużej w pracy, a jak wróciłam to Asia nie dała mi spokoju i wyciągnęła na te zakupy;
    
    -aha rozumiem. Nadal się wybieracie na wycieczkę?
    
    -oczywiście, nic się nie zmieniło.
    
    -to dobrze. Zatem szykujcie się, za godzinkę podjadę po Was autem. Pamiętajcie o śpiworach i karimatach, strojach do kąpieli, strojach rowerowych na trzy dni i najlepiej czymś cieplejszym na wieczór, bardziej wygodnym. Dobrze też jak weźmiecie ręcznik, jakieś lekkie obuwie i przybory do higieny.
    
    -wczoraj już z Asią wszystko wybrałyśmy i jesteśmy spakowane, więc bez obaw... po to byłyśmy też na zakupach.. gdybyśmy czekały z tym do tej pory, to już byśmy nie zdążyły;
    
    -no tak, jak to kobiety pewnie nie miałyście co na siebie założyć;
    
    -hehe można tak to ująć, chociaż obie lubimy być nago, to czasem chcemy seksownie wyglądać i w ...
    ... ciuszkach;
    
    -tylko byście wypadku nie spowodowały, obie jesteście seksowne;
    
    -miło mi to słyszeć, powiem Asi to też się ucieszy;
    
    -w takim razie się zbieram, chciałbym już Was zobaczyć, a jeszcze nie jestem nawet spakowany. Muszę się też wykapać.
    
    -daj znać, jak będziesz wyjeżdżał to otworzę Ci bramę byś wjechał.
    
    -dobrze, to do zobaczenia.
    
    Wstałem i zacząłem się szykować. Sprawdziłem też pogodę, miało być ładnie i ciepło, na wszelki wypadek wolałem jednak zabrałem deszczówkę i bluzkę rowerową. Przygotowałem ubranie do założenia i zacząłem zbierać w jedno miejsce rzeczy do zabrania. Wziąłem karimatę, śpiwór, plecak, kąpielówki, ręcznik, dwie koszulki dodatkowo, bluzkę, spodenki rowerowe, ale też trampki, dżinsy i sweter na wieczór. Do przedniej torby znów włożyłem aparat, telefon, rękawiczki rowerowe i okulary oraz portfel. Przygotowałem sobie też dwa niewielkie napoje pasujące do uchwytu na bidon. Pomyślałem chwilę, czy w torbie tylnej niczego nie brakuje, na szczęście nie musiałem niczego w tym roku używać, mam tam apteczkę i rzeczy do naprawy. Następnie poszedłem się wykąpać i ogolić na twarzy, pod pachami, jak i penisa. Umyłem również zęby i spakowałem też trochę żelu pod prysznic, który może w ostateczności robić zarówno za szampon, co i mydło w płynie. Oczywiście szczoteczkę i pastę do zębów również zabrałem. Ubrałem się w ciuchy rowerowe kolarki, koszulkę, skarpetki i buty rowerowe i po chwili byłem gotowy. Zamknąłem mieszkanie i zaniosłem klamoty do samochodu, po ...
«1234...10»