1. Przygoda z Kobieta


    Data: 24.08.2021, Kategorie: Lesbijki Autor: Dagmara

    ... aż tak przyjemny. Każdy kolejny spławiał mi rozkosz, a kiedy poczułam jej języczek, wsuwający się do pochwy, oszalałam z podniecenia. To, co następnie zrobiła z łechtaczką, przeszło moje wszelkie oczekiwania. Myślałam, że wiem co to dobry seks oralny, jednak to, co przeżyłam, było niesamowite! Także pod względem tego, jak skutecznie mojej kochance udawało się odwlekać moment spełnienia, i jak długo utrzymać mnie na samym jego szczycie.
    
    Mimo, iż śmiertelnie zmęczona pozbawiającym świadomości orgazmem nie byłam w stanie się zrewanżować, Marzena wyglądała na więcej niż zadowoloną. Minęło dobrych piętnaście minut, zanim odważyłam się otworzyć oczy i następnych dziesięć, zanim zaczęłam odwzajemniać jej pieszczoty. Powoli role zaczęły się odwracać i po chwili to ona leżała z zamkniętymi oczami, a moje usta znaczyły jej ciało pocałunkami. Brakowało mi doświadczenia, ale korzystając z tego, co sama lubię, czego właśnie doświadczyłam i zdając się na intuicję, doprowadziłam ją ustami i dwoma wsuniętymi w pochwę palcami do intensywnego orgazmu. Było dobrze po trzeciej w nocy. Miło zmęczone zabawą w klubie i seksem zasnęłyśmy.
    
    Poranki następujące po przygodnym seksie są zawsze niewiadomą. Kiedy otworzyłam oczy, pierwszą myślą było wymknąć się szybko z domu. Zazwyczaj to najbezpieczniejsze rozwiązanie, pozwalające uniknąć zakłopotania, czy prób umówienia się na kolejne spotkanie. Najczęściej właśnie tak robię, gdy nie mam ochoty na powtórne spotkanie, lub obawiam się o reakcje ...
    ... partnera. Tamtego poranka opcja taka nie wchodziła w rachubę. Moja kochanka już nie spała. Siedziała oparta o poduszkę u wezgłowia łóżka i bawiła się moimi rozrzuconymi na poduszce włosami. Zanim zdążyłam się odezwać, przywitała mnie prostym:
    
    – Dzień dobry kochanie.
    
    Nie dała mi dojść do słowa. Nawet odpowiedzieć na przywitanie. Pochylając się nade mną, zaczęła palcami wodzić po odkrytych plecach, ciągnąc swoisty monolog komplementów przemieszanych z bardzo obrazowym opisem tego, co miałaby ochotę zrobić z moim ciałem. Zaskoczona odrobinę sytuację leżałam w bezruchu, a Marzena palcami delikatnie pieściła nagą skórę. Było to bardzo przyjemne. Wystarczająco erotyczne, bym poczuła lekkie podniecenie, a jeszcze nie na tyle intensywne bym pragnęła się jej oddać. Wciąż mówiąc, pocałowała mnie w pośladek. Po chwili ponownie złożyła tam pocałunek, a po kolejnym poczułam jej język wślizgujący się w rowek między pośladkami. Zareagowałam odruchowo na tę pieszczotę. Odrobinę rozchyliłam uda i nieznacznie uniosłam ku górze biodra. Jej twarz przywarła do moich pośladków, a usta odnalazły wejście do pochwy. Kiedy poczułam jak wsuwa we mnie język, jęknęłam z rozkoszy. Delikatnie zbadał nim pochwę, a potem wzdłuż szparki podążyła ku łechtaczce. Długo kreśliła koniuszkiem języka kółka wokół mojej twardej jak ziarenko groszku łechtaczce. Pocałunek wyrwał z moich płuc głęboki jęk. Pragnęłam pieszczot! Byłam tak podniecona, że kiedy oderwała usta od mojej cipki, aż jęknęłam z rozczarowania, ...
«1...3456»