1. Młode suczki


    Data: 23.07.2021, Autor: werasil

    ... oknie domu jednorodzinnego. Gdy ruszyliśmy do drzwi, otworzyła je i rozłożyła szeroko ręce. Dziewczyny podeszły a ona je przytuliła i zaprosiła do środka. Przyjrzałem się kobiecie, była starszą wersją swoich siostrzenic, było dużo podobieństw, ale miała w sobie coś unikalnego. Była bardzo kobieca, a w ruchach miała rzadko spotykaną zmysłowość. Była zaskoczona decyzją Basi, aby pozostać u mnie i zapytała, czy może jutro do mnie wpaść i z nią pogadać. Zgodziłem się i zwiałem nie chcąc słuchać o chorobie alkoholowej siostry. Wróciłem do swojej suczki i zanurzyliśmy się w rozpuście. Pod wieczór zjawił się wujek Paweł i przerwał nam igraszki. Zapragnął rozmowy ze mną w cztery oczy. Czym mnie zaskoczył po raz drugi mówiąc:
    
    – Czy zgwałci pan moją żonę?
    
    Pokręciłem głową przecząco, gdy walnął się w czoło aż klasnęło, i wypalił:
    
    – Dobra, już mówię wszystko od początku.
    
    Usłyszałem wiec o fantazji erotycznej jego żony, dziś zaś byłem u nich w domu a on od żony usłyszał, że jestem facetem z jej fantazji. Od siostrzenic zaś dowiedział się, że mam na parterze ciemny magazynek. Dla niego było to idealne. Gdy Monika będzie wchodzić, ja bym napadł na nią. Zaciągnął do magazynka i przeleciał na stole po ciemku. On bardzo prosi i będzie mi ogromnie wdzięczny jak to zrobię.
    
    Podrapałem się za uchem i zapytałem czy aby jest pewny, że to ja mam mu wychędożyć żonę.
    
    Okazało się, że tak, że nie tyko ja jej się przyglądałem, ale i ona mi. W sumie pociągała mnie, więc się zgodziłem. ...
    ... Przez następną godzinę udzielał mi dokładnych instrukcji, co mam a czego nie robić. Gdy sobie poszedł, opowiedziałem wszystko Basi, a ta zaczęła się śmiać.
    
    Następnego dnia przygotowałem się zgodnie z instrukcjami, wylewając dodatkowo więcej wody po goleniu na siebie. Głęboko z szafy wyjąłem też noktowizor, który wygrałem kiedyś na policyjnym konkursie. Stwierdziłem, że lepiej w ciemności widzieć niż nie widzieć. Basia pilnująca przy oknie od podwórza dała znać, że ciotka przyjechała. Zszedłem schodami na dół, zgasiłem światło i stanąłem za drzwiami. Nałożyłem noktowizor na czoło w takiej pozycji, że szarpnięcie głowy go góry powodowało, że spadał na oczy. Drzwi otworzyły się, kobieta weszła, pchnąłem ręką drzwi i zapanowała ciemność. Zrobiłem krok w jej stronę, jedną rękę położyłem jej na ustach, drugą w pasie i przyciągnąłem do siebie mówiąc:
    
    – Nie bój się, nie stanie ci się krzywda. Jestem strasznie napalony na ciebie i muszę cię przelecieć.
    
    Nawet nie drgnęła ani nie pisnęła czego się spodziewałem, tylko zaczęła dziwnie drżeć. Bała się, nie, to nie to. To były dreszcze podniecenia. Zdjąłem dłoń z jej buzi, nasunąłem noktowizor na oczy i szepnąłem:
    
    – Chodź. – popychając ją lekko przed sobą wprowadziłem do magazynku zamykając drzwi.
    
    – Gdzie jestem, kim ty jesteś? – zapytała wystraszona.
    
    – Żadnych pytań. – uciąłem kładąc ją na stół, jedyny mebel w pomieszczeniu.
    
    Spódnicę zarzuciłem na jej plecy i zacząłem zsuwać majtki, pomagała mi kręcąc tyłkiem.
    
    Gdy ...
«12...5678»