1. Życie lubi zaskakiwać - Noworoczne szaleństwa


    Data: 10.07.2021, Kategorie: Nastolatki rodzina, Incest zakazany owoc, Autor: CichyPisarz

    ... zdenerwowania i niepewności. Nie wiedział, że jeszcze przed chwilą walczyła jak lwica z wyrzutami sumienia, a przede wszystkim ze swoimi moralnymi zasadami i krępującą ją od lat, dość uciążliwą przyzwoitością i poprawnością. Zdawało jej się, że wręcz świat od niej wymaga, by taka była - wrażliwa, etyczna, nieskazitelnie czysta. Teraz poczuła potrzebę zmiany.
    
    - No, co jest? - wrócił do tematu, który go tu sprowadził.
    
    - Chcesz...ją dotknąć? - wyrzuciła to wreszcie z siebie, wypuszczając nagromadzone powietrze, jakby głęboki wdech zaczerpnięty chwilę wcześniej, miał jej dodać śmiałości. Długo żałowała, że w czasie jego ostatnich odwiedzin, stchórzyła. Teraz była przekonana, że nastała właściwa pora.
    
    - Żartujesz? - powiedział zdziwiony, nie wierzył w to co usłyszał.
    
    Poważne, ledwo słyszalne "nie", zaopatrzone głębokim, zdradzającym przerażenie, ale również podniecenie, spojrzeniem upewniły go o szczerym wyznaniu kuzynki. Tyle czasu na to czekał. W głowie radował się, krzycząc "Yes! Yes! Yes!" Ale nie wiedział, jak zacząć? Teraz poczuł konsternację, stracił pewność siebie i zapał. Właśnie miało spełnić się jego marzenie, a jego zamurowało.
    
    - Nie, nie żartuję - zaprzeczyła. - To chcesz, czy nie? - domagała się jego reakcji, jakiegoś ruchu.
    
    Było to dziwne. Sunął dłonią po gładkim udzie kuzynki, a wyidealizowane nieustannymi fantazjami ciało dziewczyny, zdawało się być niczym jakieś sacrum. Bał się postąpić nietaktownie. Maja doceniła delikatność kuzyna. ...
    ... Syknęła cichutko, kiedy dotarł do jej skarbu. Ale co to? Minął go prawie tam nie goszcząc, tylko się tam otarł palcem. Przeciągnął dłoń po płaskim brzuszku i wjechał pomiędzy dwa niewysokie wzniesienia na klatce piersiowej. Objął dłonią jedną, po chwili drugą pierś. Czuła jak jego dłonie drżą, a o jej twarz uderza ciepły podmuch wydychanego przez kuzyna powietrza. Przeciągnęła się, by rozproszyć krążącą w jej ciele erotyczną energię.
    
    Włodi zawsze był spokojny i delikatny. W codziennym życiu uchodził za dobrze wychowanego i kulturalnego, wiedzieli o tym wszyscy. Nawet teraz poruszał się po delikatnym ciałku kuzynki z szacunkiem i spokojem. Nie atakował chaotycznie, mocno, nie spieszył się. Dłoń pobawiła się chwilę dwoma stożkami zakończonymi brodawkami o małej średnicy. Pozwoliła mu podsunąć koszulkę i nacieszyć wzrok niedużymi cycuszkami. Zaskoczył ją, nagle pochylając głowę i składając na ich czubeczkach delikatne pocałunki, czasem je zasysając. W tym czasie jego dłoń powoli sunęła ku dolinie rozkoszy. Już napotkała gumkę majteczek i właśnie przebiła się pod jej delikatnym uciskiem. Czucie na opuszkach palców delikatnego zarostu łonowego rozdmuchało w chłopaku żądzę, a drżenie palców stało się wyczuwalne jeszcze mocniej. Nagle oboje westchnęli. To dłoń spotkała się z lekko już wilgotnym sromem. To było jak mistyczne doświadczenie czegoś niewyobrażalnie wspaniałego. W ich ciałach buzowała energia, zdolna zasilić sporych rozmiarów miasto, co całkowicie ograniczało możliwości ...
«1234...17»