1. Życie lubi zaskakiwać - Noworoczne szaleństwa


    Data: 10.07.2021, Kategorie: Nastolatki rodzina, Incest zakazany owoc, Autor: CichyPisarz

    ... pozostawi temat bez rozwinięcia i trochę przyspieszył pchnięcia bioder.
    
    - No dawaj, jak już zacząłeś to...pozwól, że sama to ocenię - domagała się konkretów. Zaintrygował ją. Była pewna, że chce zrobić coś niecnego, czego jeszcze nie próbowali.
    
    Zgodziła się, chociaż miała mieszane odczucia, dziwiła się, że Włodi to proponował, nie pasowało to do niego. Ale nastolatki myśleli inaczej, to była spontaniczna decyzja, może nawet nieprzemyślana. W głębi duszy miała ochotę na to doświadczenie. Jak nie z Władkiem to z kim? - usprawiedliwiał swoją decyzję.
    
    Minęły może trzy minuty od zakończenia delikatnej rozmowy, a chłopak stał na łóżku i wylewał nieduże strumyki nasienia na anielska twarzyczkę, klęczącej przed nim Mai. Ta chociaż udawała wesołą i ochotną, zdradzała symptomy niezadowolenia z faktu, że jej drobny nos, gładkie policzki i zmysłowe usta pokrywała teraz lepka, niesmaczna substancja. Kuzyn stał nad nią i wciąż trzepał penisem nad jej głową, czuła się teraz poniżona, nie było to przyjemne doświadczenie. Już widząc pierwsze nitki nasienia, zamknęła oczy i usta, po czym czekała, aż sprawa dobiegnie do końca. Przełknęła kilka kropel spermy, nie było to przyjemne, nie tak to sobie wyobrażała.
    
    Włodi strącając ostatnie krople nasienia na prześliczną i niewinnie wyglądającą twarz Majeczki, nie mógł uciec od porównania tego z podobną sytuacją, ale z udziałem cioci Ani. Mama i córka, dwie kochanki, a jakże różne ich zachowania i jego doznania.
    
    Ciocia Anna, kiedy ...
    ... niedawno spuszczał się na jej twarz, zdawała się być pobudzona i zachwycona lejącymi się strumieniami spermy, a kutasa wylizała mu po tym wszystkim do czysta, na prąciu nie pozostał nawet ślad nasienia. Zdawała się nie przejmować spływająca po policzkach spermą, choć nawet dla Władka był to zbyt perwersyjny widok. Czasem się nawet dziwił, że kobieta chwytała białą żelową zawiesinę w palce i wkładała w usta, mrucząc w pochwale za jej smak. Po chwili nie było tam po niej śladu.
    
    Maja przyjęła cały ładunek z pokorą i spokojem, przez chwilę się nawet uśmiechała, ale on wyczuwał od niej dystans, niepokój, nie czuła się z tym dobrze, a przez to on teraz też. Patrząc na jej gładką skórę, skalaną spermą, a także widząc spojrzenie bezgłośnie proszące o zakończenie tej perwersji, żałował swojej śmiałej propozycji. Jeszcze chwilę temu jego męski popęd pragnął tego, a teraz czuł przeciwne emocje. Przecież to była jego cudowna Majka - Majeczka, nie byle zdzira. Te wspomnienia z nocy, popchnęły go do przywitania kuzynki seksem o poranku, tym razem nie wydziwiał, był czuły i delikatny.
    
    Po wszystkim wrócił jeszcze do rozmyślań, były one przelotne i zdawkowe, w tej sytuacji nie mogły być inne, ale wnioski były trafne. Porównanie chłodnych, mechanicznych pocałunków cioci, z gorącymi i namiętnymi jej córki, przekonało chłopaka, że Maja jest dla niego najcenniejszym dobrem. Podsumował to dość łatwo i prosto - Ciotkę pieprzyłem, ale z Mają uprawiałem namiętny seks. Dostrzegł to właśnie teraz, ...
«12...131415...»