1. Mr G (I)


    Data: 17.06.2021, Kategorie: tajemnica, niespodzianka, Romantyczne Autor: PennyKay

    ... je ssać i ugniatać. Jęczałam z rozkoszy. Jeszcze trochę i zaczęłabym błagać go o więcej. Przerwałam mu więc i popchnęłam go, żeby się położył. Nie mogłam pozostawać mu dłużna. Językiem i pocałunkami wyznaczałam drogę przez jego muskularną pierś do jego męskości. Spojrzałam na niego z uśmiechem i zdjęłam mu bokserki. Moim oczom ukazał się niesamowitych rozmiarów penis, który pachniał wręcz erotyzmem. Nie mogłam wytrzymać, musiałam wziąć go do ust. Zaczęła delikatnie pieścić go językiem, biorąc go co raz głębiej. Pomagałam sobie ręką, a moją pracę wynagrodziło mi wciągnięte przez Gabriela ze świstem powietrze. Co raz szybciej i mocniej brałam go do ust i może po chwili, a może po wieczności podciągnął mnie ku górze i rzucił na łóżko. Teraz to on przejął kontrolę. Odwrócił mnie tak, że miał przed sobą moje plecy w całej okazałości. Zaczynając od szyi zaczął mnie całować, lizać i podgryzać. Wiłam się rozkoszy i ściskałam pościel, łapiąc ją jak koła ratunkowego. Gdy dotarł do pośladków, uniósł delikatnie moje biodra i kazał mi rozszerzyć nogi. Położył się bezpośrednio pod moim skarbem i zaczął go lizać. Najpierw delikatnie, ledwo go dotykał, aby w końcu dojść do jak najgłębszego zanurzania języka w mojej dziurce. Po chwili doszedł do tego jeden paluszek, który sprawiał mi męki powolnym wsuwaniem się i wysuwaniem. Gdy już jęczałam i błagałam o więcej, dołożył drugi palec i po raz kolejny, nieznośnie wolno zaczął je wkładać i wyjmować. Gdy orgazm zbliżał się do mnie wolnymi ...
    ... krokami, odwrócił mnie i zaczął całować i podgryzać moje sutki, ocierając się przy tym swoją męskością po mojej cipce. Myślałam, że oszaleję, skandowałam jego imię tak głośno, że pół osiedla na pewno wiedziało kto zaraz we mnie wejdzie. Po niemiłosiernie długich kilku minutach, bardzo powoli zaczął się we mnie wsuwać. Chyba moje oczy źle oceniły jego wielkość, bo gdy wsunął się do końca, co najmniej 1/3 jego długości pozostawała na zewnątrz. Zdążyłam tylko wydyszeć
    
    - Bierz mnie... błagam...
    
    Nieznacznie się uśmiechnął, wyszedł ze mnie i z całej siły wepchnął go tam gdzie na pewno było teraz jego miejsce. Krzyknęłam głośno, a on zaczął się we mnie wolno poruszać, stopniowo przechodząc w galop i już po jakichś 5 minutach myślałam, ba, wiedziałam że zaraz dojdę, na co on jeszcze bardziej przyspieszył i wbijał się we mnie jeszcze mocniej i jeszcze głębiej. Moja cipka rozciągnęła się do tego stopnia, że wszedł już cały, a ja nadal czułam go idealnie, wypełniał mnie całą. Gdy myślałam, że jeszcze jeden jego ruch i dojdę obrócił mnie i zmienił pozycję tym razem brał mnie od tyłu, a na dobry start dał mi klapsa w prawy pośladek. Jęki były dla mnie już niewystarczające, krzyczałam, żeby rżnął mnie jak najmocniej, żebym zapamiętała go na całe swoje życie. Oczywiście spełnił moja prośbę i dysząc zaczął ostre pieprzenie. Nie byłam już sobą. Byłam orgazmem. Ogromnym, przejmującym długim orgazmem. Czułam tylko jak moje piersi kołyszą się w rytm jego ruchów. Ponownie obrócił mnie i wziął mnie ...