1. Karolina i Robert. 14


    Data: 12.06.2021, Kategorie: Anal Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---

    ... ten facet... jego moc... nawet umysł... oczywiście, tylko fizycznie... ale pierwszy raz tak patrzyłam na tego faceta... był z innego świata... jakby filmowego... nierealnego...
    
    Oczywiście nie ma mowy o zdradzie Roberta, to zupełnie coś innego... tak, jak podoba mi się Pierre, tak jara mnie Jurgen. Tam jest elegancja, tu brutalna siła faceta zdolnego zabić...
    
    - Wróciłem...
    
    Przyszedł Robert, całe szczęście, chociaż majtki i tak są już mokre...
    
    - Jesteśmy tutaj...
    
    Zaczęłam...
    
    - Jurgen jest mistrzem manipulacji, faceci będą przez najbliższe lata srać po gaciach... zresztą nie tylko oni...
    
    - Jesteś nakręcona jak cholera...
    
    - Żebyś wiedział... ta opowieść jest niesamowita... chcesz usłyszeć ?
    
    - Mówcie...
    
    Nie zrobiło to na nim większego wrażenia...
    
    - Kochanie, podniecasz się, bo to pierwsza akcja, która dotyczy ciebie... my już mamy za sobą wiele numerów... przywykniesz...
    
    - Jesteś niemożliwy, cała dygocę z podniecenia i wrażenia...
    
    - No co ty... ?
    
    - Dotknij mnie...
    
    Zrobiłam to celowo... chciałam zobaczyć reakcję Jurgena... chciałam... coś zobaczyć... coś, być może nierealnego... ale nie udało się...
    
    - Karolino, na 16 mamy obiad z Mahmedem, upudruj nosek... my musimy pogadać...
    
    Jak on śmie, traktuje mnie jak dziewczynkę... jak... cholera...!!!
    
    - Oczywiście kochany... dziękuję Jurgen...
    
    Kiwnął głową, bez słów... chcą zostać sami...
    
    W łazience prawie trzasnęłam drzwiami... wyrzucił mnie z pokoju... eh... !!!!!
    
    Jestem ...
    ... wściekła, dzisiaj dupy to już nie dostanie, zobaczymy kto wygra...
    
    Po wielu minutach usłyszałam zamknięcie drzwi.
    
    Wychyliłam się...
    
    - Poszedł ?
    
    - Tak, załatwiliśmy wszystko...
    
    - Szkoda, że ja nie zdążyłam...
    
    - Na 16, pamiętaj, na elegancko, idziemy na obiad... muszę jeszcze coś załatwić... będę na 15... pa.
    
    - Pa.
    
    Co jest grane, nic mi tu nie pasuje... oni chyba coś knują... tylko co ?
    
    Siedziałam jak sierotka sama w hotelu... i żadna sukienka mi nie odpowiadała, każda była już... powiedzmy zużyta.
    
    A co tam, mam swoją kartę, idę na zakupy, mam jeszcze 3 godziny.
    
    Sklepy były niedaleko i to całkiem ładne...
    
    Obsłużono mnie bardzo kulturalnie i znalazłam łososiową sukienkę, mocno przed kolano, ale czy ja muszę się czegoś wstydzić ?
    
    Na 15 siedziałam w pokoju odpicowana jak trzeba...
    
    Gdy wszedł... prawie padł...
    
    - Skąd masz tę sukienkę ?
    
    - Kupiłam sobie... brzydka ?
    
    - Nie... piękna... powiem idealna...
    
    - Do czego ?
    
    - To jest niemożliwe... powiedział kręcąc głową...
    
    - O czym mówisz ?
    
    - O niczym, zrozumiesz, ale nic nie mogę powiedzieć...
    
    Coś kombinuje... zaraz wyjdę z siebie...
    
    Ale nie powiedział ani słowa, tylko uśmiechał się pod nosem...
    
    - Jesteś straszny...
    
    - Nie, to ty jesteś nie przepisowa, a może aż za bardzo, zrozumiesz...
    
    Na 16 zeszliśmy, mercedes już stał...
    
    - Karolino... pięknie Pani wygląda... od razu rzucił Jurgen...
    
    - Jeszcze ty, powiecie, co jest grane ?
    
    - Ja nic nie wiem...
    
    - Zaraz się ...
«1234...15»