1. Karolina i Robert. 14


    Data: 12.06.2021, Kategorie: Anal Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---

    ... torcie dla mojej ukochanej żony. Zapamięta Hamburg na wiele tygodni i będzie tu wracać...
    
    - Wróciłem...
    
    - Jesteśmy tutaj...
    
    Wchodzę, a ona siedzi z Jurgenem...
    
    - Miałeś być dopiero wieczorem... zresztą, jesteś za szybko, skąd wiedziałeś... ?
    
    - A co mam wiedzieć ?
    
    - Mahmed nie dzwonił ?
    
    - Nie, Karolina poprosiła o spotkanie...
    
    - Chciałam dowiedzieć się coś z wczoraj...
    
    - Nie jesteś w stanie się opanować ?
    
    - Wiesz kochany, że kieruję się przede wszystkim emocjami...
    
    - Oj wiem... i co tam ?
    
    - Jurgen jest mistrzem manipulacji, faceci będą przez najbliższe lata srać po gaciach... zresztą nie tylko oni...
    
    - Jesteś nakręcona jak cholera...
    
    - Żebyś wiedział... ta opowieść jest niesamowita... chcesz usłyszeć ?
    
    - Mówcie...
    
    *************************************
    
    Karolina
    
    Robert poleciał podpisać umowę, wiem, że będzie dobra, a ja muszę się dowiedzieć... od rana chodzę nakręcona...
    
    - Jurgen... masz czas na spotkanie... ?
    
    - Kiedy ?
    
    - Teraz ?
    
    - Gdzie ?
    
    - Jestem w hotelu, nie chcę nigdzie wychodzić... przyjedziesz ?
    
    - Za pół godziny.
    
    Cholera, szybki makijaż, jak chcę to potrafię uwinąć się w godzinę, a teraz mam 30 minut... szybko... szybko...
    
    Przyjechał po 40... zdążyłam... poprawię potem...
    
    - Chciałbym przeprosić jeszcze raz, osobiście...
    
    - Dostałam kwiaty od barmana, wiem, że to twoja robota... możesz go zostawić, nie jestem pamiętliwa...
    
    - Dobrze, cieszę się...
    
    - Opowiesz co zrobiliście z ...
    ... chłopakami... ?
    
    - A dlaczego chcesz wiedzieć ?
    
    - Bo nie jestem pustą lalą do pierdolenia, jestem jeszcze inteligentną babką, która rządzi swoim życie sama i nigdy nie pozwala na przypadki w nim następujące... ciężko pracowałam z głową, aby wejść na szczyt i chcę się na nim utrzymać, znając wszystkie sztuczki...
    
    - To nie są sztuczki, tylko brutalne życie...
    
    - A ja jestem kobietą wybitnie narażoną na tę brutalność... prawda ?
    
    - Ok...
    
    - Chcę wiedzieć, co i jak, w formie nauki... dla mnie... pamiętasz fryzjerkę, chyba dobrze to załatwiłam... ?
    
    - Masz rację... przepraszam...
    
    Opowiedział o ich bucie, o próbie zastraszenia, bo to narodowcy z kumplami... o strzałach w kolano i najważniejsze, o rozmowie z żonami...
    
    - O ja pierdolę, ale numer... tego nawet nie przypuszczałam...
    
    - Kilka lat temu to wymyśliłem, sama świadomość strachu, jego nieuchronność i niepewność każdego dnia, potrafią zdziałać cuda... Ta myśl paraliżuje i wykańcza ofiarę z jej chęci odwetu, szczególnie, gdy ma się rodzinę...
    
    - Dobre, niesamowicie dobre... bo wiesz, myślę o tym gnojku, który dał jej zdjęcia... on nadal je ma...
    
    - Trzeba znaleźć sposób na emocjonalny szantaż, aby sam je oddał...
    
    - A jak nie odda, jak nie będzie na niego haka... ?
    
    - To zostaje najprostsza... życiowa brutalność...
    
    - Przyjedziesz wtedy ?
    
    - Przyjadę...
    
    Pogadaliśmy jeszcze o kilku sprawach, o jego synu Rudolfie, gadaliśmy, śmieliśmy się, a ja walczyłam...
    
    Walczyłam ze sobą...
    
    Podobał mi się ...
«1234...15»