1. Tropikalna przygoda cz. 4


    Data: 10.06.2021, Kategorie: Dojrzałe Sex grupowy Seks międzyrasowy, Autor: xray51

    ... widoczne łechtaczki, ale i tak widziałem, że na przybyszach ten taniec powodował wzwody. Siedzieli, patrzyli na pokazywane od przodu lub od tyłu ociekające śluzem cipki, bo kobiety wypinając się w ich stronę bezwstydnie rozszerzały dłońmi pośladki ukazując w całej okazałości swoje potrzebujące solidnego ruchania szparki. Siedzące na kłodach kobiety, które nie uczestniczyły w tańcu, zabawiały się ze sobą wzajemnie lub same ze sobą, wpychając po trzy lub cztery palce w cipkę swoją lub współtowarzyszki, tarmosząc za wystające spomiędzy warg łechtaczki, co rusz oblizując z zadowoleniem wyjęte ze szparek palce. Nawet matki, które trzymały przy piersi i karmiły swoje dzieci były zadowalane przez młode kobiety, które jeszcze nie przeszły inicjacji. Paru starszym kobietom owe młode dziewczęta wpychały do cipek całe dłonie ruchając je tym sposobem i to tak, że zą ich śluz spływał im do łokci. Gościom nie dane było dzisiaj żadnej kobiety przerżnąć. Po tańcu musieli iść spać z obietnicą, że jutro nastanie dla nich ów dzień.
    
    Na następny dzień przed południem Mguwa przyprowadziła gości do ogniska. Siedziałem i obserwowałem, co zaplanowała Mguwa dla nich na inicjację ich pobytu tutaj. Po kolejnej czarce owego napoju Mguwa kazała im położyć się na przygotowanych łożach (łożach he he he, to za wykwintne określenie, bo to były sklecone z paru belek kozetki, tak że nogi zwisały im poza nie). Ponieważ układały ich młode kobiety, a także wpływ dwóch czarek napoju, każdemu z nich kutas ...
    ... już porządnie sterczał. Widać było, że z niecierpliwością oczekują na tę chwilę, kiedy będą mogli zanurzyć swoje pały w cipkach. Ale Mguwa przewidziała dla nich inną atrakcję. Kiedy już byli ułożeni podeszła do pierwszego z nich, pomasowała mu kutasa przez chwilę, jakby badając, czy jest wystarczająco napęczniały i gotowy do aktu. Widać nadawał się, bo podtrzymywana przez dwie kobiety siadła okrakiem na wskazującego bezchmurne niebo i palące słońce kutasa. Spojrzałem na twarz „nieszczęśnika”… minę to miał nietęgą. Spodziewał się, że dosiądzie go któraś z młodszych kobiet, a nie taka starucha z obwisłymi wargami sromowymi, wielką łechtaczką, koścista, z cyckami zwisającymi aż po samą cipkę. Miałem niezły ubaw. Kupinda siedząca obok także uśmiechała się i przyglądała z zaciekawieniem na jego, i pozostałej trójki, reakcję. Tymczasem Mguwa nie zważała na nic – podskakiwała na jego kutasie przez jakiś czas. Potem zeszła, a towarzyszące jej kobiety przesmarowały mu kutasa mazidłem, po czym Mguwa zaczęła mu najnormalniej walić konia. Wpływ napoju pozwolił jej dosyć szybko utoczyć z niego spermę, którą zabrała w dłoń, podsunęła sobie pod nos i powąchała, potem czubkiem języka spróbowała jego smaku… chwilę smakowała i kiwnęła potakująco głową w moją stronę oraz szepnęła coś jednej z kobiet, która za przytroczonej w pasie tykwy nalała mu wielką czarkę napoju i podała do wypicia. Sama zaś pozostała spermę pieczołowicie wtarła w swoją cipę, obwisłe wargi sromowe i wystającą, podnieconą ...
«12...678...»