1. Kropla Łez


    Data: 03.05.2021, Autor: Miye

    ... odrobinę rozbawiony.
    
    - Tak, skończyłam osiemnaście lat w marcu – odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
    
    Po jego twarzy widziałam, że mi nie uwierzył. Przeklęta polonistka! Dlaczego musiała sobie wybrać na zatrzymanie mnie po lekcjach akurat dzisiejszy dzień?
    
    - Robiłaś to już kiedyś? – zadał kolejne pytanie.
    
    - Masz na myśli seks czy seks za pieniądze? – spytałam coraz bardziej zirytowana jego postawą, zapominając o tym, że powinnam wobec niego być miła i uprzejma.
    
    Teraz otwarcie się roześmiał.
    
    - I jedno i drugie – powiedział nie kryjąc drwiącego uśmiechu.
    
    - Nie jestem dziewicą – powiedziałam patrząc na niego wyzywająco – ale nigdy nie zarabiałam w ten sposób.
    
    Pytań było jeszcze kilka. Brunet przez cały czas milczał jedynie przyglądając mi się uważnie. W końcu blondyn podziękował i oznajmił, że dadzą mi znać. Jego spojrzenie znów mówiło "nie licz na to, mała”. Pożegnałam się, wstałam od stolika naciągając na ramiona płaszcz i wyszłam z kawiarni w chłodne, wieczorne powietrze. W gardle czułam nieprzyjemny ucisk. Nie sądziłam, że nasza rozmowa będzie wyglądała w taki sposób, ale niby czego innego mogłam się spodziewać?
    
    Byłam już prawie na przystanku, kiedy dogonił mnie blondyn. Miał bardzo ponurą minę. Obrzucił mnie jednocześnie pogardliwym i niedowierzającym spojrzeniem. Do ręki wcisnął mi jakąś wizytówkę.
    
    - Jeżeli jesteś zainteresowana – powiedział złowrogo – to bądź pod tym adresem jutro o dziewiętnastej. Miłej nocy – rzucił odwracając się i ...
    ... odchodząc z powrotem w stronę zatłoczonej kawiarni.
    
    ~ ♠ ~ ♠ ~ ♠ ~
    
    Z drżącym sercem minęłam bramę strzeżonego osiedla. Tym razem przynajmniej wyglądałam w miarę sensownie. Miałam na sobie pożyczoną od Marty granatową tunikę, cienkie rajstopy, wysokie buty i delikatny, chłodny makijaż. Mimo to, w dalszym ciągu, czułam się cholernie niepewnie. Ze wszystkich sił starałam się uspokoić oddech wjeżdżając windą na czwarte piętro nowo wybudowanego bloku. Kiedy stanęłam pod drzwiami przymknęłam oczy, starając się nie myśleć o tym po co i dlaczego w ogóle tu przyszłam.
    
    Z wnętrza mieszkania usłyszałam głosy. Jeden z nich mówił z wyraźnym wyrzutem, niezbyt miłym, niezadowolonym tonem. Rozpoznałam dźwięczny głos Rafała.
    
    - Dlaczego akurat ona? Z pośród dwudziestu naprawdę ładnych dziewczyn wybrałeś akurat tą, która wyglądała jakby dopiero co z podstawówki wyszła! Nie jestem przekonany czy ona kiedykolwiek słyszała takie słowo jak "moda”- powiedział rozżalony.
    
    Potem do moich uszu dotarł głęboki, ale wcale nie wesoły śmiech.
    
    - Wybrałem ją, ponieważ widziałem jak ci się nie podoba – powiedział ironicznie, drwiącym tonem drugi głos. – Czasami po prostu nie potrafię się powstrzymać przed zrobieniem ci na złość. Dla mnie to nie miało najmniejszego znaczenia, która to będzie.
    
    - Jestem ciekaw czy przyjdzie – burknął w odpowiedzi głos Rafała. – Nie wyglądała na zbyt pewną tego co robi.
    
    - Przyjdzie – odpowiedział z całą stanowczością Sebastian – widziałem to w jej oczach. Była ...
«12...567...53»