1. Klamra


    Data: 11.03.2021, Kategorie: Mamuśki Romantyczne Autor: Radeck

    ... szybszy, zaczęła się lekko unosić i dociskać biodra do mojej ręki, robiła to coraz szybciej i intensywniej. Jej szparka zrobiła się mokra, luźniejsza. Teraz dwa palce trzymałem razem, a ona podskakiwała ma łóżku nabijając się na nie.
    
    - Aaaaaa, aaach - usłyszałem i napięła się jak łuk, unosząc się piersiami, swoim kroczem przyciskała moją rękę. Bezwładnie upadła na mnie, ręką zawadzając o moją stojącą męskość, złapała ją, ciężko oddychała. Leżała tak przez chwilę, aż jej oddech zrobił się równy i wolniejszy, jej uścisk był silny, tak choćby się bała, że to, co trzyma, wypadnie jej z ręki. Gdy trochę odpoczęła, to zbliżyła się ustani do swej zdobyczy, którą się teraz zajęła. Nieudolne jej ruch i kolanem zahaczyła o moją głowę. Ręką ściągnęła skórkę, główkę wzięła do ust, lekko przygryzła, języczkiem masując to miejsce. Znowu się ruszyła kolanem przygniatając mi ramię. Przełożyłem jej nogę ponad moją głową. Jej krocze miałem nad twarzą. Poczułem cudowny zapach wychodzący z jej szparki. Ewa zluzowała kolana, swoją szparką lądując na moim nosie. Poprawiłem ją tak, że w jej czułe miejsce sięgnąłem języczkiem. Znowu mnie przygryzła, aż zabolało, ale od razu całowała to miejsce, tak choćby tym chciała mnie za to przeprosić.
    
    Ewie spodobało się to, że ja ją liżę pomiędzy nogami. Dociskała mnie swoją pupcią. Czasami musiałem nawet Ewę trochę ruszyć, podnieść, by złapać tchu. Suszyło mnie po wódce. Z jej szparki wyciekały soki, które łapczywie lizałem językiem, zwilżając nimi ...
    ... usta. To było szalone, ale takie podniecające, że w mig spuściłem się jej w buzi. Chciałem go wyjąć, ale ona nadal ssała. Niesamowite uczucie. Po chwili oboje po wielkim wysiłku odpoczywaliśmy. Ale Ewa jeszcze nie miała dosyć. Leżąc na mnie znowu zaczęła się nim bawić, stawiając go do gotowości bojowej. Podniosła się, zmieniała pozycję, domyśliłem się, że chce mi na nim usiąść. Sięgnąłem pod poduszkę po prezerwatywę. Widziała, że zakładam, poczekała chwilę, a gdy byłem gotowy nabiła się i zaczęła mnie ujeżdżać, rękami wspierając się o moje nogi. Najpierw powoli, w dół i w górę, później zwiększając tępo przesuwała pupcią tak choćby kłusowała na koniu. Obróciła się wokół osi o 180 stopni, dalej kontynuując jazdę, ale teraz ja miałem w zasięgu rąk jej śliczne duże piersi. Nie wiem skąd ona miała jeszcze tyle sił, była już taka słaba, gdy szła po schodach. Po chwili Ewa jednak robiła sobie króciutkie przerwy, kładąc się na mnie i całując mnie namiętnie w usta. Jednak potem miała jeszcze dosyć sił na galop. Zatrzymała się, czułem jak ściska go w środku. Doszła, zluzowała, położyła się bokiem obok mnie. Ja wstałem, Ewa klapnęła na brzuch. Moje spodnie ograniczały mi ruchy, straciłem równowagę przewracając się na jej pupcię. Taka cudowna pupcia, zacząłem ją całować. Ja jeszcze byłem w gotowości bojowej, co na pewno teraz Ewa poczuła na swoich nogach. Przesunęła się do krawędzi łóżka wypinając mi swój tyłeczek. Wślizgnął się bez problemu do ociekającej sokami szparki. Teraz ja napierałem ...
«1234...9»