1. Karolina. 28.


    Data: 02.04.2019, Kategorie: Anal Masturbacja Autor: ---Audi---

    ... szalało... że zasnęłam...
    
    ************
    
    Otworzyłam oczy ok 9...
    
    Ledwo otworzyłam... ale ich zobaczyłam...
    
    Ania leżała wtulona w niego... obok mnie... bez majtek...
    
    On był przykryty kołdrą...
    
    A więc....
    
    Żadnego uczucia z moje strony... żadnej zazdrości...
    
    Jak los tak kieruje... to niech tak będzie...
    
    Wstałam się czegoś napić..
    
    Oni leżeli nieprzytomni...do 11...
    
    Pierwsza wstała Anka...
    
    Z gołą dupą paradowała po mieszkaniu... bluzeczka była nawet zapięta... czyli szybki seks...
    
    - Ale mnie głowa boli... masz coś ?
    
    - Mam kakao... chcesz ?
    
    - Jasne...
    
    Nic, jakby nie wiedziała, że nie ma majtek...
    
    Gdy Jurgen zaczął wstawać, powiedziałam jej...
    
    - Aniu, masz goła cipę...
    
    - Zawsze tak chodzę... faceci to lubią...
    
    Żadnej skruchy..., że może wyjebała mojego faceta... może partnera na życie... ?
    
    Nic...
    
    Jurgen też się nie wstydził, powoli się ubierał... ale nie patrzył się na Ankę...
    
    Może jednak nic nie było... ?
    
    Tak, nic... to dlaczego też był nagi... ?
    
    Jestem dziwna, nie chcę go... a jednak się dziwię...
    
    Opanuj się Karolino... kogo to obchodzi, kto się z kim pierdoli... ?
    
    Jestem kurwą naszego kraju... a zachowuję się jak największa cnotka...
    
    Zjedliśmy śniadanie i czas wracać...
    
    - Kto prowadzi ?
    
    - Mojego merca ja... i to zawsze...
    
    - A promile ?
    
    - Tomek nas ochroni...
    
    Cholera, teraz doszło do mnie, co się wczoraj stało...
    
    Trzeba dzwonić...
    
    Chwyciłam telefon... o... trzy połączenia ...
    ... nieodebrane...
    
    Dwa od Tomka, jedno od Andrzeja...
    
    - Jurgen, jedziemy...
    
    W drodze zadzwoniłam najpierw do Tomka...
    
    - No, nareszcie... gdzie jesteś ?
    
    - Jedziemy, gdzie mamy być ?
    
    - Za godzinę na wylocie na Gdańsk...
    
    - Ok..
    
    **********
    
    Czekamy...
    
    Jest.
    
    Wsiadł do nas...
    
    - Mogliście chociaż powiedzieć...
    
    - Ale co ?
    
    - Jest dobrze, żadnych świadków, nie było kamer, czysta sprawa... ale po cholerę Ty tam byłaś... to przecież jest poszlaka...
    
    - Tomeczku... musiałam ją widzieć... poczuć jej strach... i rokoszować się nim...
    
    - Nie mów tak... śmierć, to zawsze śmierć...
    
    - Ale jest jakiś problem ?
    
    - Nie, Andrzej sam mi powiedział, że jest czysto.. tylko złożysz zeznanie... czytałem zapiski... jesteś cwana...
    
    - Tomeczku... jesteśmy cwani... to wszystko Jurgen wymyślił....
    
    - Ok, ok... ale przez kilka dni będzie dym... w telewizji powiedzą...
    
    - Ona dawała dupy na lewo i prawo... była kurwą z Niemiec... na pewno miała wielu wrogów... wiele żon, a znając ją... na pewno kogoś szantażowała...
    
    - A masz rację...
    
    - Poszukajcie jakiegoś sejfu... coś tam może być...
    
    - Jesteś...
    
    - Dobra jestem... wiem.. dziękuję...
    
    Pokiwał głową... i pojechał...
    
    Opowiedziałam Jurgenowi co i jak.. a on się tylko uśmiechnął...
    
    Dwa dni mi truł jak to będzie wyglądać, jak mam czekać na moment, jak ją uśpić, rozluźnić... i jak to się zacznie...
    
    Nie powiedział jak skończy... ale nie chciałam wiedzieć..
    
    A o jej zamiłowaniu do szantażu to sama ...
«1234...11»