1. Humanity (I)


    Data: 16.02.2021, Kategorie: Fantazja cyber, Romantyczne nieznajomy, Autor: Dandelion

    ... sztuczne powieki, jakby odgradzając się od niego.
    
    - Chcę spróbować jak to jest – odparła zdawkowo.
    
    Założyli hełmy i poszli w stronę jednej z wind. Już w środki Alba wcisnęła guzik oznaczający najwyższy poziom.
    
    - Nie jedziemy kanałem? – spytał Victor zdziwiony.
    
    - Przyleciałam prywatnym kopterem – odparła. – Jestem bogata.
    
    Pojazd latający Alby był małą, dwuosobową jednostką napędzaną energią elektryczną. Pokryte specjalną powłoką antykorozyjną i wyposażone w osłony chroniące przed ultrafioletem - pojazdy tego typu dobrze radziły sobie w zabójczej atmosferze Ziemi. Miały jedną wadę – bardzo ograniczony zasięg. Alba usiadła za sterami i po chwili dostali zezwolenia na start. Kopuła nad ich głowami odsunęła się i unieśli się w powietrze. Niebo nad miastem było czarne, zasnute ciężkimi żółtymi chmurami. Kropił wieczny siarkowy deszcz, zdolny wypalać dziury w skórze ludzkiej. Poza osłonami na Ziemi nie istniało życie biologiczne. Morza wyparowały dawno temu i jedynie w najgłębszych miejscach pozostała woda zbyt słona, by cokolwiek mogło w niej przetrwać. Po niebie tańczyły błyskawice, od których czasami zapalał się nagromadzony w osłoniętych miejscach metan. Wtedy następowała błękitna eksplozja zwana potocznie „flashem”. Nie było to niebezpieczne, o ile nie przebywało się w pobliżu. Na Ziemi od dawna nie pozostało nic, co mogłoby zacząć płonąć.
    
    - Nie mogę uwierzyć, że pilotujesz to sama – powiedział Victor z wyraźnym podziwem.
    
    - To nie jest nic trudnego pod warunkiem, że uważa się na drony meteo. Latają chaotycznie, bez wyznaczonych tras – odpowiedziała.
    
    - Kim ty jesteś, Albo?
    
    Wzruszyła ramionami.
    
    - Projektuję wizualizacje – rzuciła. – Sprzedaję ludziom kłamstwa.
    
    Koniec części I
«12...6789»