Zboczony Dom (cz. 7 / cz. 8) - Opowiadania Erotyczne

Zboczony Dom (cz. 7 / cz. 8)

... Spytał.

Alex pokiwał tylko głową i ujął Sebastiana za pośladki. Automatycznie zaczął posuwać go tak jakby robił to już nieraz. Sebastian w tym uderzeń Alexa dyszał i jęczał zarazem. Percy przykucnął za Alexem rozchylając jego pośladki zaczął je całować i lizać zaczerwieniony rowek. Podwójna dawka przyjemności dała mu takiego kopa, że zagęścił swoje ruchy i czuł jak zbliża się wielki moment. Przygryzł dolną wargę, zamknął oczy i wykonując zaledwie kilka głębszych ruchów zalał odbyt Sebastiana jęcząc przy tym w niebogłosy.

Evan siedział już okrakiem na Zacku ujeżdżając jego ch*ja, całując się przy tym. Zack wytrenował w sobie zdolność długiego utrzymywania się podczas seksu bez wytrysku co postanowił wykorzystać podczas zabawy z przyjacielem. Było tak dobrze, że nie chciał za szybko zalewać chłopaka.

W Sebastiana wszedł Percy wbijając się w niego z łatwością od razu po same jądra. Nastolatek jęknął najgłośniej jak tylko mógł. Przyjaciel zaczął go rytmicznie posuwać dając mu do zrozumienia, że teraz jest jego własnością.

Alex spojrzał na brata. Postanowił posłuchać rady Świra i dołączył do drugiej pary "kochanków". Klęknął między nogami Zacka liżąc jego jądra, mając przed oczami tyłek własnego brata z kutasem w środku. Zack poczuł przyjemne łaskotki i osunął się nieco unosząc nogi. Odsłonił młodemu swoją lekko zarośniętą dziurkę. Alex od razu zabrał się do lizania jej jak poprzednio w przypadku Sebastiana. Niestety tego Zack nie przewidział i nie mógł się dłużej ...

... powstrzymać. Jego mięśnie w ciele napięły dając znak, że to pora, i wystrzelił zalewając przyjaciela ogromną ilością spermy, która zaczęła wypływać obfitymi strumieniami z jego dziurki wprost na jądra Zacka, a następnie do ust Alexa. Tego nie spodziewał się nikt. Zack sapiąc próbował złapać równowagę mentalną. Spojrzał Evanowi w oczy uśmiechając się.

- Wiesz na co Alex liczy? - Spytał go szeptem.

- Nie zrobię tego... jest moim bratem... ty mój już wystarczająco pokiereszowałeś... sam wiesz co.

- Spróbuj - mruknął Zack.

Evan zszedł z rudzielca i wytarł się skarpetką. Alex klęczał przed nim myśląc o jednym. Przestał w końcu myśleć i zrobił to. Dopadł sterczącego kutasa swojego brata i zaczął go namiętnie doić. Evan nie zdążył nawet zareagować. Spojrzał tylko na niego i uśmiechnął się.

Po kilku minutach i Percy zalał Sebastiana. Ten opadł na fotel z obolałym tyłkiem. Sytuacje wyczuł Zack i zbliżył się do nich. Chwilowo nie był w stanie ruchać jednak miał dla nich plan.

- Co powiesz na powtórkę z kuchni? - Zack wskazał komodę pod ścianą. - Sebastian mnie zastąpi. Hmm?

- Jasne - Percy rozpromieniał. Podszedł do komody i położył się na niej na plecach.

Sebastian znalazł się tuż przy nim przymierzając swojego członka do dziurki. Splunął na nią i na kutaska. Rozsmarował ślinę i naparł. Percy z dużym trudem wpuścił go do środka. Członek Sebastiana nie był długi, ale jednak nadrabiał grubością. Blondyn wygiął się na starym meblu czując jak przyjaciel rozpycha go od ...