Zboczony Dom (cz. 7 / cz. 8)
Data: 04.01.2021,
Kategorie:
Geje
Autor: JoeyTheCat
... rozległ się tajemniczy szmer, jakby z głośników. Nigdzie żadnych jednak nie było widać.
- Moglibyście sobie już pójść, ale poco skoro zabawa tak wam się spodobała? Nigdy nie będziecie mieć pewności czy nagranie, które mam z waszym udziałem zostanie zniszczone czy też zobaczą je miliony w internecie. To od was zależy, czy uciekniecie wolno i wrócicie do swoich heteroseksualnych żyć, próbując zapomnieć, udając, że tak naprawdę nic się tu tej nocy nie wydarzyło, czy zwieńczycie tą noc zostając na jeszcze chwilę. Decyzja należy do was. W salonie czeka 5 czerwonych kopert. Każda podpisana imieniem. Jeśli jesteście ciekawi, co w nich jest, zapraszam. Po wszystkim główne drzwi zostaną otwarte. Jeśli zaś wolicie skorzystać z tego prostego zrobionego przez siebie wyjścia, również droga wolna. Dziękuję wam za udział chłopaki. - Głos nie brzmiał ludzko. Brzmiał jak maszyna. Co jeszcze bardziej zastanowiło chłopaków. Spojrzeli po sobie niepewnie tego co właśnie się wydarzyło.
- To jakiś żart? - Mina Perciego wyglądała jakby właśnie ktoś obudził go wiadrem zimnej wody. - Możemy sobie po prostu pójść?
- Na to wygląda...
- Ale co z nagraniem?
- Ten głos miał racje. Choćby przyrzekał nam na grób matki, czy w jakiś sposób wyświetliłby nam moment w którym go kasuje, nigdy nie będziemy pewni czy nie zrobił kopii. Jedynym wyjściem jest udać, że nic się nie stało i liczyć na to, że nikt nigdy nie ujrzy tego filmu. - Powiedział stanowczym głosem Evan.
- To co robimy? ...
... Wychodzimy? - Upewnił się Sebastian.
- Jeszcze pytasz?
- A co z kopertami? - Spytał Alex.
- W salonie nie ma drzwi. Możemy je przeczytać bez problemu i wrócić tutaj.
- Nie jeśli w tym czasie zamknie te drzwi.
- No fakt...
- Wtedy będziemy musieli zrobić to co każe nam treść listów.
- Ryzykujemy? - Evan spojrzał na przyjaciół i brata.
- Ja wychodzę - rzucił Percy przeciskając się przez okno.
- Ja też - Sebastian ruszył za nim.
Alex westchnął i dość niepewnym krokiem powędrował do salonu.
- Alex! - Evan udał się za bratem.
- Boże... - Zack stał zdezorientowany i niepewny tego co powinien zrobić.
Alex znalazł swoją kopertę przypiętą do oparcia szeląga. Oderwał ją otworzył.
- Jesteś pewien?
- A nie widać?
Evan znalazł również i swoją nad kominkiem.
- Dobra to jak ty, to ja też.
- Wiecie, że jak ten świr się rozmyśli i nas tu uwięzi to was zabije? - Zaśmiał się ogłupiały Zack wchodząc za nimi.
Zaraz po wejściu zauważył kopertę ze swoim imieniem na stoliku kawowym.
- "Jeśli to czytasz znaczy, że spodobała ci się ta gra. Pora na zwięczenie dzieła. Zastanów się co sprawiło ci największe podniecenie i czy zrób to raz jeszcze, może nawet bardzie. Idź na całość. Nie masz już nic do stracenia. PS: W szufladzie czeka na ciebie niespodzianka." - Przeczytał w myślach Alex.
Uśmiechnął się. Doskonale wiedział co Świr miał na myśli. Otworzył szufladę z której wyjął tą samą zabawkę, którą jego starszy brat doprowadził go do orgazmu, gdy ...