1. Diabelski seks


    Data: 24.10.2020, Autor: GokuBadBoy

    ... furia.
    
    Agnieszka patrzyła z przerażeniem na otaczający ją mrok. Demon był wszędzie. Czuła, jak wdziera się do najodleglejszych zakamarków jej duszy. Czuła, że jest w niej, dając jej nieopisaną dotąd rozkosz. Rozkosz jakiej nigdy wcześniej nie zaznała.
    
    Chwycił jej nogi w kostkach, podciągając w górę, tak, jakby nic nie ważyła. Jej ciało podparte było jedynie w okolicach barków. Trzymał ją wyłącznie jedną ręką, drugą rozchylając pośladki, między które wbił swoje przyrodzenie. Agnieszka krzyknęła. Czuła, jak ją całą wypełnia, sprawiając jej ból, dając przy tym niewyobrażalną rozkosz. Jej ciało pieściło tysiące ognistych języków, jak tysiące kochanków spieszących, by służyć swojej bogini.
    
    - Błagam, nie przestawaj! - krzyczała.
    
    Cień zdawał się jej nie słyszeć. Nie reagował na jej prośby. Zaspokajał wyłącznie swoje demoniczne żądze. Czuła, jak odrywa się od podłoża, nie przestając przy tym być penetrowaną. Cisnął ją o łóżko, doskakując do niej, nim zdążyła się zorientować, co się właśnie wydarzyło.
    
    Obrócił ją na bok, wchodząc w nią niezwykle brutalnie.
    
    - Aaaaaaaaa! - krzyczała.
    
    Jego oczy błyszczały, rozdzierając mrok. Każde jego kolejne pchnięcie prostowało skulone dotąd ciało. Jej biust falował w rytm pchnięć, czuła energię wypełniającą jej cipkę, ocierającą, drażniącą każdą ściankę.
    
    Kolejne ...
    ... spazmy wstrząsały jej ciałem. Przychodziły falami. Jeden orgazm za drugim. Niekończąca się symfonia rozkoszy. Demon zawył, zmieniając pozycję. Przycisnął ją twarzą do łóżka, wypinając do góry pośladki Agnieszki. Czuła, jak jego pazury orają jej ciało, rozdzierając skórę. Wbił się w nią kolejny raz. Wyłącznie brutalna siła, żadnej finezji, ani grama delikatności.
    
    Atakował jej cipkę, rozpychał kolejny już raz. Czuła go w sobie, czuła również w odbycie. Tak, jakby penetrowało ją dwóch kochanków. Zmysły szalały. Tysiące dłoni pieszczących każdy zakamarek, tysiące języków zlizujących stróżki krwi.
    
    Czuła, jak demoniczny kutas pulsuje, gotowy na wyrzucenie z siebie szatańskiego nasienia.
    
    - Nieeee! - krzyknęła.
    
    Nagle wszystko się skończyło, nie czuła już niczyjej obecności. Mrok przestał mieć nad nią władzę. Nie odczuwała już na swoim ciele niczego, poza dłońmi kochanka, wplecionymi w jej włosy. Jeszcze tylko kilka ruchów bioder. Zalał ją obficie solidną dawką nasienia. Jej cipka nie była w stanie pomieścić wszystkiego. Opadła ciężko na łóżko czując go za plecami.
    
    Agnieszka wierciła się na łóżku, nagle zrywając się cała zlana potem. Obolała. Sięgnęła dłonią w kierunku cipki. Ta była gorąca, oblepiona przezroczystą mazią.
    
    Spojrzała na zegarek, wskazujący 6:30.
    
    - Ale miałam sen. - pomyślała, siadając na łóżku. 
«1...3456»