1. Karolina i Robert. 9


    Data: 13.10.2020, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... przyjemnością...
    
    - Odwdzięczę się...
    
    - Nie trzeba, dla Roberta i jego żony wszystko, ale po zawodach, bo chłop ma inne sprawy na głowie...
    
    - Dziękuje, a tak na marginesie... zawsze jesteście z nim ?
    
    - Tak, od wielu lat, pamiętam pierwszy jego start, na imprezie na jego cześć zasnął w fotelu, taki był zmęczony...
    
    - A jakieś dziewczyny... po odpoczynku... ?
    
    - Co ty, on tylko żonę kochał... tę szmatę...
    
    - Słyszałam...
    
    - Jak mu nie powiesz, to zdradzę ci, że wtedy podjęliśmy decyzję, że zabijemy kurwę, ale on nas wstrzymał...
    
    - O...
    
    - Tak nas wkurwiła z tym bachorem, co zaszła... ty mu tego nie zrobisz ?
    
    - Jak zrobię, to możesz mnie... zabić... ale nie ... nigdy tego nie zrobię... kocham go do szaleństwa...
    
    - Całe szczęście, bo to porządny facet...
    
    Chłopaki nie znają jego sekretu... może już dość tych zwierzeń... wróciliśmy do stolika.
    
    Mahmed ucieszył się, że zostanę wice szefową firmy. Znał moją historię z Mariuszem i jaką kasę z tego wykręciłam.
    
    - Szanuję przede wszystkim dobre żony i inteligentne kobiety, a ty podobno jesteś taka dla Roberta ?
    
    - Mamy wspólne dzieci, wspólną rodzinę i bardzo podobne zainteresowania... uzupełniamy się... w szczególnie dobry sposób...
    
    - Oj... jesteś idealna... będziemy długo razem pracować...
    
    - Cieszę się...
    
    - A teraz zabawa... bo zaraz on pójdzie spać...
    
    Zaczął się śmiać...
    
    - Co tam, widzę, że polubiliście się... zagadał Robert...
    
    - A jak jej nie lubić... kobieta marzeń...
    
    - ...
    ... Ja, ja...
    
    Zajebiście, niemiecko- turecka mafia mnie uwielbia, czterech jego ludzi, zabijaków, co robią co chcą, są przeze mnie kupieni.
    
    Jak kobieta mafii u Pasikowskiego ( wiadomo dla kogo ten teks, hi, hi... dzięki )
    
    Ale ogólnie czuję się w tej roli zajebiście, ich moc i władza udziela się jak cholera... rozglądnęłam się po lokalu, duży, wielu dziwnych ludzi, ale z nimi... kto nam podskoczy... no kto ?
    
    - Kochana, polecę spać, ale ty się nie krępuj, tylko nie budź mnie w nocy... i słuchaj się Mahmeda...
    
    - Oczywiście, śpij dobrze.
    
    Wszyscy życzyli mu ukończenia zawodów...
    
    Nachyliłam się potem do Jurgena....
    
    - A dlaczego ukończenia, a nie wygranej... ?
    
    - Każdy kto ukończy jest wygranym, trzeba tylko dotrwać do mety, a na np rowerze, na 180 km może zdarzyć się wszystko...
    
    - Ok.
    
    Siedzieliśmy jeszcze godzinkę.
    
    Potem Mahmed mnie zaczepił....
    
    - Robert poprosił abyśmy cię zawieźli do innego lokalu, pojedziesz tam z Jurgenem, my musimy jechać...
    
    - On cię odwiezie, abyś się przygotowała i wpadnie za godzinę.
    
    - Ok.
    
    - On, jako jedyny, zna waszą sytuację, i wszystko jest ustalone z nim i z Robertem, masz się zabawić po swojemu...
    
    Ale mnie walnęło, cipa, nie spodziewająca się niczego, natychmiast zwilgotniała, myślę, że zrobiłam się przed tym starszym gościem, czerwona. Jurgen ma mnie zawieźć na zabawę... a oni są tacy spokojni.
    
    Normalnie zawstydziłam się, spuściłam głowę... zabawa po mojemu, ja wiem o co chodzi... i on też...
    
    - Ja... ...
«12...456...12»