1. Domek-Anglia (części 3 i 4)


    Data: 23.09.2020, Kategorie: Geje Pierwszy raz Trans Autor: yourTS

    ... całego, przez cały czas patrząc Grzeskowi w oczy. W tym samym czasie trzymałem ręce na jego pośladkach, co on odebrał jako zaproszenie do ruchania moich ust. Nie protestowałem gdy to robił, nawet wtedy gdy krztusilem się jego gigantem. Zawsze gdy brakowało mnie powietrza robił przerwę, żebym mógł złapać oddech i być znowu ruchany w usta. Cała brodę miałem mokra od mojej śliny i soków z jego penisa, które wymieszane spływały mi po szyi lub kąpały na podłogę.
    
    -No pokaz mi teraz ten swój tyłek którym mnie tak kusisz cały dzień-powiedział Grzesiek po jakimś czasie.
    
    Nie zamierzałem się sprzeciwiać, tylko wstałem, odwróciłem się do niego tyłem i oparłem o stół, wypinając tyłek w jego stronę. Czułem jak Grzesiek podchodzi do mnie, jak kładzie ręce na moich pośladkach, jak je masuje i rozszerza, oglądając moja dziurkę. Oszalałem gdy poczułem jego język na moim rowku a gdy zaczął nim zagłębiać się w moja dziurkę myślałem ze oszaleje. Po kilku minutach takich pieszczot oralnym wsadził w moja dziurkę palec i zaczął nim delikatnie poruszać. Zacząłem jęczeć , co zachęciło go do wsadzenia kolejnego palca. Nie wiem ile czasu mnie palcówka, nie wiem ile palców finalnie mi wkładał, wiem tylko jedno, od tego palcowania aż doszedłem! Dokładnie, doszedłem od samej palcówki. Byłem w szoku, ale to pragnienie seksu z nim, ta moja wstrzemięźliwość ostatnich dni, a wreszcie to uczucie cudownych pieszczot analnych sprawiły, ze poczułem ciepło na całym ciele, które wraz z dreszczami i cieknącą ...
    ... wydzielina z penisa, zwiastowały blogi orgazm.
    
    -A co to?-zapytał, chwytając za moja klatkę.
    
    -To długa historia-powiedziałem tylko. Nie miałem siły mi tego teraz tłumaczyć, delektowałem się moim orgazmem, jednocześnie nie chcąc, zeby moje tłumaczenia przerwały jego dalsze pieszczoty.
    
    -No powiem Ci ze tyłeczek masz taki fajny, ciaśniutki i smaczny ze mam ochotę Cie wyruchac w niego-podzielił się swoimi odczuciami ze mną Grzesiek.
    
    -O nie-odpowiedziałem-to ja się w niego wyrucham.
    
    Po tych słowach wyprostowałem się i odwracając posadziłem Grześka na krześle. Widok tego męskiego ogiera w samej koszulce, wraz ze sterczącym penisem, na którym ciagle była moja ślina sprawił ze oszalałem. Chciałem się z nim ruchac do końca życia. Nie mogłem się jednak oprzeć temu, zeby raz jeszcze zrobić mu loda. Znowu klęczałam przed nim, z jego kutasem w moich ustach, z ta różnica, ze teraz on siedział a nie stał. Czując jak głaszcze mnie po głowie ciągnąłem mu jak najlepiej potrafiłem. Wkładałem tez go najgłębiej jak potrafiłem, chciałem bowiem zeby jak najwiecej mojej słony na nim było. Potrzebowałem jego penisa, twardego i mokrego, takiego który gładko wejdzie w moja dziurkę. Gdy był już wystarczająco mokry, wstałem i odwróciłem się do niego tyłem. Położyłem mu ręce na kolanach i zacząłem siadać na nim. Grzesiek widząc co się dzieje, trzymał oznaka swej męskości w ręce, nakierowując główkę na moja dziurkę. Poczułem ja na mojej dziurce i wiedziałem ze gdy tylko ja przekroczy, gdy ...
«12...4567»