1. Humanoid z glebin


    Data: 26.04.2020, Kategorie: Fantazja Autor: Anastazy Warzycki

    ... kopiąc to, co ją trzymało jak i próbując bez skutecznie chwycić się miękich ziaren piasku, które tworzyły plaże. Piasek jedynie prześlizgiwał się jej przez palce, przez to, co coraz to bardziej z większą siłą próbowała się złapać w jakikolwiek sposób piasku, aby uniknąć wciągnięcia do wody. Nagle zagrożenie ustąpiło, ale na dosłownie sekundę, po czym, to co ją uprzednio złapało odwróciło na plecy Peggy, gdy zobaczyła co tak naprawdę ją ciągnęło do wody, krzyknęła jeszcze głośniej niż przedtem.Był to potwór. Monstrum było pokryte łuskami i jakimś śluzowato wyglądającym, zielonym ciałem tego samego koloru, co kawałki wodorstów, które przylgneły do jego ramion. Miał ludzki kształt, dwie ręce, dwie nogi i jedną głowę, na której kończyło się podobieństwo. Głowa potwora była pozbawiona włosów, uszu, nosa. Miał ogromne usta jak ryba, a może nawet jak pirania, biorąc pod uwagę jego ostre, podobne do pióra zęby. Oczy humanoida były głęboko osadzone w "czaszcze" i zabarwione na ciemną błyszczącą czerń, a między palcami miał pasy, a także ostre pazury na dłoniach. Ów potwór złapał dwudziestolatkę za lewą nogę i przyciciągnął ją do siebie.Peggy wznowiła kopanie i krzyczenie, zwłaszcza gdy woda przestała się wylewać z stwora na tyle, iż przyuważyła ogromnego członka potwora i był to największy członek jaki kiedykolwiek widziała. Jego kutas drgnął, a ona wrzasnęła, gdy udało jej się uwolnić lewą nogę z uścisku potwora. By ponownie spróbować ucieczki z marnym skutkiem. Zanim zdążyła wstać ...
    ... humanoid znów stał nad nią tym razem chwytając ją obiema rękami za kostki, odsunął boki na bok, tworząc pustą przestrzeń pomiędzy nogami młodej kobiety. Stworzenie przybliżyło się do Peggy i zaczęło się wsuwać między jej udami, zanim Peggy zdążyła krzyknąć, było już za późno. Z względu na to iż była naga, nie było nic, co mogło by spowolnić działania stwora, który gdy oderwał biodra od ziemi, dopasował swojego kutasa do jej mokrej od oceanu cipki i wpechnął go.Seks nie był jej obcy, aczkolwiek posiadanie tak ogromnego penisa wbijającego się w prawie suchą cipkę, było dla niej zbyt wielkim wyzwaniem, a głośne zawodzenie ucichło, gdy ból wydostał się z miejsca wtargnięcia. To była czysta agonia, gdy jej cipka była rociągnięta bez przygotowania do pchnięć. Seria krzyków wyszła z jej ust, gdy wymachiwała rękami, a jej nogi zostały unieruchomione rękami stworzenia. Opór nie miał sensu, gdyż humanoid mocno ją złapał i wydawało się, że nie ma zamiaru powstrzymywać brutalnego "łomotania" jej cipki, ponieważ pracie całkowicie wycofał swojego kutasa, po czym wepchnął go z jeszcze większą siłą, na co Peggy odpowiedziała krzykiem.Czuła jak kutas potwora ma zamiar podzielić ja na dwie części. Pchnięcia bolały tak bardzo, że szczerze mówiąc, nie była pewna, czy wciąż jest przytomna, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak ogromny był penis który wchodził w nią raz po raz. Nie wiedziała czy to szok, anomalnia czy sen, nie wiedziała czy to ból sprawił, że pomyślała iż penis potwora jest tak duży jak ...