1. NAJLEPSZA ŻONA NA ŚWIECIE (ACHTUNG!DZIWNE!)


    Data: 03.03.2020, Kategorie: Anal BDSM Hardcore, Autor: DrKodein

    NAJLEPSZA ŻONA NA ŚWIECIE
    
    by Dr Kodein
    
    (Ostrzeżenie! To nie jest zwykłe porno - to porno, literatura i groteska. Nie służy tylko do podjarania)
    
    -Ależ to wspaniale, że przyjechałeś – Damian poklepał mnie po ramieniu, jak klepie
    
    się starych kumpli z wojska. – Julka właśnie robi obiad dla nas. To jest życie, nie!? Ślub,
    
    brachu, to jest to. Polecam.
    
    - He, he, he – udałem, że się śmieję. Wsiedliśmy w taksówkę i pojechaliśmy na Nową
    
    Hutę. Ja zapłaciłem, bo Damian jak zwykle „miał przejściowe problemy”. Przywykłem.
    
    Wdrapaliśmy się na piąte piętro.
    
    W mieszkaniu rzeczywiście unosił się zapach jedzenia; Julka krzątała się w kuchni, ale
    
    nie wyglądała na zdołowaną tym faktem, jak inne kobiety. Na mój widok zdjęła śmieszną,
    
    kuchenną rękawicę i obnażyła śnieżnobiały, oszałamiający uśmiech – który na tle jej ciemnej,
    
    trochę cygańskiej karnacji, wyglądał jak z reklamy.
    
    - Damian-otwórz-wino-przynieś-krzesło-podaj-kieliszki-rozłóż-łóżko-dla-gościa-bla-
    
    bla-bla… - Julka wystrzeliła do Damiana serią rozkazów; mój kumpel niespiesznie wziął się
    
    do ich wykonywania, pojękując przy tym.
    
    Usiadłem i gapiłem się na Julkę w kuchni. Nie była wysoka, ani niska – dla mnie, w
    
    sam raz. Dość długie nogi, ale wcale nie żyrafie.
    
    - Przyszedł-rachunek-spadło-ciśnienie-ale-jestem-zapracowana… – mówiła, patrząc w
    
    stronę zabieganego Damiana. Siedziałem i gapiłem się na nią dalej.
    
    Jej usta były dziełem sztuki – pełne, mięsiste, a nie przerysowane. Każdy ...
    ... facet który je
    
    widział, zastanawiał się na pewno, czy Julia dobrze ciągnie druta. Ja myślałem, że dobrze. Do
    
    tego miała anielskie, czy raczej – sarnie oczęta, które mogły skruszyć najtwardszy lód
    
    skuwający ludzkie serca.
    
    Wszyscy zastanawiali się, jak to jest, gdy druta ciągnie ci laska z takim spojrzeniem?
    
    Myślę, że to musi być uczucie bliskie boskości.
    
    Julka już kończyła; zdjęła kwiatowy fartuch i ujawniła przede mną obcisłą, starą
    
    koszulkę w której chodziła po domu. Zaczerwieniła się, bo była kobietą słusznie przywiązaną
    
    do pewnych konwenansów. Chwalebne, że wyszła przebrać się do pokoju obok, ale z racji na
    
    pośpiech nie zamknęła drzwi.
    
    Płaski brzuszek; prawie, ale jedna, marna fałdka nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Julce
    
    na pewno nie szkodziła.
    
    Skóra gładka i czysta, jaśniejsza niż na twarzy – seksowne ramiona, długa szyja
    
    (wszyscy faceci zastanawiali się, jakby to było pieścić tę wspaniałą szyjkę) i doskonale
    
    umiarkowane, odpowiednio zawieszone piersi średniego formatu, jednak wyjątkowej
    
    foremności.
    
    Żałowałem, że nie zmieniała spodni. Miała długie i szczupłe nogi, które spotykały się
    
    w zgrabnej dupci, nadzwyczaj często uwięzionej w ciemnych, obcisłych dżinsach.
    
    Wrócili oboje; Damian mniej-więcej spełnił swoje obowiązki. Julka latała po
    
    mieszkaniu, przyczepiając do uszu wielkie, złote kolczyki, przydające jej waloru
    
    egzotycznego, albo nawet barbarzyńskiego.
    
    Julka nieprzerwanie skanowała mieszkanie w poszukiwaniu ...
«1234...7»