1. Karolina. 5


    Data: 29.02.2020, Kategorie: Anal Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---

    ... będzie dla mnie nagroda...
    
    Jak się ucieszyłam... moje marzenie właśnie się spełnia...
    
    - Ale pamiętaj, masz być grzeczna...
    
    - Będę i dziękuję ci, że mnie zabierasz...
    
    *********
    
    Piękny budynek, czułam wielką dumę.... moje dziecko...
    
    Było kilka podobno ważnych osób, byli daleko, wcale tam nie podchodziliśmy...
    
    Czułam się dziwnie, trochę kręciło mi się w głowie, ale długo nie wychodziłam, a tu jest tak jasno.
    
    Dużo lamp się pali...
    
    W rogu zobaczyłam mojego pana z urzędu, co bije... ale chwilę przedtem, jakby Jurgen z nim rozmawiał...
    
    Podeszłam...
    
    - I co, słabo wyszło, mówiłam... miałeś mnie zabić, a ty nawet z kumplem ledwo coś kombinowałeś... jestem zła...
    
    - Przepraszam, ale przypomnisz mi ?
    
    - Co takiego ? ... jesteś tak słaby jak mnie pierdoliłeś... nie znasz nikogo lepszego ?
    
    Podszedł Jurgen i się uśmiechnął... tylko miałam wrażenie, że do niego...
    
    - Znam prawdziwego Pana. On umie zabić wszystko...
    
    - Opowiadaj...
    
    - Ma wiele urządzeń, dużo przyrządów... dopiecze ci, że aż strach...
    
    - Już się boję, umów nas, tylko... czy on przyszedłby do mnie, do domu... bo wiesz... pilnują mnie teraz... i spojrzałam się na Jurgena....
    
    - A coś się stało.... ?
    
    - Źle interpretują rzeczywistość... myśleli, że chcę się zabić...
    
    - A nie chciałaś... ?
    
    Zastanowiłam się, co mam odpowiedzieć... prawdę ?
    
    Wezmą mnie za wariatkę...
    
    - Nie... to tak źle wyszło... zamyśliłam się... i nie patrzyłam pod nogi...
    
    - Jakoś ci nie wierzę. ...
    ... masz prawo, mąż ci umarł, straciłaś dziecko...
    
    Po cholerę to mówi, i tak ledwo stoję, chciałabym już wracać...
    
    - Słabo się czuję.... długo to potrwa... ?
    
    - Możemy iść w każdej chwili... jesteśmy tylko dlatego, że tyle o tym opowiadałaś...
    
    Spojrzałam się na Jurgena...
    
    - Zawieź mnie do domu...
    
    Tak prawdę mówiąc, nie pamiętam dokładnie co było potem... ile było z tego oglądania i komentowania.
    
    Tylko te lampy...
    
    - A podobało ci się ?
    
    - Nie wiem co powiedzieć... raczej tak...
    
    Poprosiłam o swój pokój...
    
    - Naprawdę będę grzeczna.... obiecuję...
    
    - Zgoda.
    
    Jola postawiła jedzenie, nie... chcę się położyć i pospać...
    
    - Renia, możesz iść do siebie... nie musisz siedzieć ze mną...
    
    - Jestem u siebie i nigdzie się nie ruszę...
    
    - Ok, jesteś dobrą przyjaciółka...
    
    **********
    
    Nawet puzzli nie układałam, ona tak... ale ja nie miałam inwencji...
    
    **********
    
    Po jakimś czasie Jurgen powiedział, że mam gościa, że zapowiedział się na wieczór...
    
    - A jaki mamy dzień ?
    
    - Piątek, koniec tygodnia, fajnie będzie...
    
    - A jak tam dzieci, nie będą przeszkadzać ?
    
    - Co ty, są daleko...
    
    Uszykowałam się, Jurgen cały czas był przy mnie, nawet zaglądał do łazienki... ?
    
    - Ty to chyba chcesz mnie dostać ?
    
    - Zawsze, podobasz mi się coraz bardziej, dobrze nam w domu, prawda ?
    
    - To chodź, dam ci jeszcze przed jego przyjściem...
    
    - To wypnij się kurewko...
    
    Szybko nasmarowałam tyłek, włożyłam palec, nie chcę aby bolało....
    
    Podszedł, ...
«1234...9»