1. Młodociany pracownik. cz.2


    Data: 13.02.2020, Autor: MrocznyAssasyn

    ... zrobić?-spytał z obawą w głosie i dodał.-Ja już będę grzeczny...-szepnął chcąc się choć trochę poprawić swoją sytuację.
    
    -Chcę Cię ukarać...-rzuciła z lekkim uśmieszkiem i dodała.-Nie bój się, będzie dobrze.-pogładziła go po policzku.
    
    Pokiwał głową posłusznie i spojrzał w jej oczy z oddaniem. Chwyciła jego spodenki razem z bokserkami, podniósł nieco tyłek aby mogła je łatwo zsunąć. Spojrzała mu w oczy i zsunęła do kostek jego dolną część garderoby. Jego penis prężył się mocno, stał twardy jak skała i gotowy do użycia. Powoli klęknęła przed nim patrząc mu głęboko w oczy. Rozsunęła jego kolana szeroko aby mieć łatwiejszy dostęp do jego członka. Przysunęła się bliżej i chwyciła w dłoń jego żołnierzyka. Zaczęła go delikatnie masować, patrząc mu uwodzicielko w oczy. Mrużył oczy z rozkoszy, jego oddech spłycił się i przyspieszył. Delikatnie przeciągnęła parę razy językiem po całej jego długości. Robiła to z uwielbieniem, lizała jego jeszcze młodą i delikatną skórę. Ściągnęła mocno napletek i chwyciła jego główkę czule obejmując ją ustami. Ssała spokojnie jego główkę i mrużąc oczy jak gdyby rozkoszowała się swoim przysmakiem. Paweł dyszał coraz szybciej z podniecenia i rozkoszy. Zadowolona z rezultatów swoich pieszczot zaczęła go wsuwać głębiej, zaczęła powoli ruszać głową w górę i w dół. Sprawiła mu taką rozkosz że ciche jęki rozkoszy wyrywały się z jego ust. Czuł że jeszcze trochę i nie wytrzyma ani sekundy dłużej. Beata zauważyła to, od razu puściła jego członka i powoli ...
    ... wstała, patrząc mu w oczy zwycięsko. Patrzył na nią nie rozumie i wiercił się patrząc błagalnie w oczy.
    
    -Błagam jeszcze troszkę...-jęknął jakby ktoś go katował, wiercił się niespokojnie na krześle.-Zwariuuuję...-wyjęczał jeszcze.
    
    Przyglądała się temu z satysfakcją, podobało jej się jak młody niedoświadczony chłopak błaga o więcej. Spojrzała w jego oczy i z uśmiechem gładziła jego twarz. Pochyliła się lekko i pocałowała go delikatnie. Spragniony nastolatek wpił się w jej usta na tyle na ile mu pozwalały związane ręce.
    
    -Nakłoniłam Cię do refleksji nad powtórką?-spytała z uśmiechem odrywając się od jego ust.-Będziesz moim grzecznym chłopczykiem?-dodała patrząc w jego oczy.
    
    -Tak proszę Pani-wyjęczał i patrzył w jej oczy..-Mogę robić to codziennie...tylko błagam..niech pozwoli mi Pani skończyć...bo zwariuję.-dodał tonem jakby miał się zaraz rozpłakać z bezsilności.
    
    -Rozwiążę Cię...ale obiecaj że będziesz grzeczny.-powiedziała z zadowoleniem w głosie.
    
    -Nie mam zamiaru być grzeczny, chcę Cię pieprzyć...-wyszeptał patrząc w jej oczy.-Zerżnąć...błagam...-dodał.
    
    Bez słowa, spragniona doznań zaczęła pospiesznie go uwalniać, najpierw pasek potem pończochy oraz kajdanki. Zsunął pośpiesznie do końca spodenki oraz bokserki i chwycił ją mocno. Miała tylko spódniczkę i stringi, pozbył się ich w pośpiechu. Podniósł ją i posadził na biurku, wbił z całych sił w jej wilgotną szparkę swojego młodego, żylastego kutasa. Posuwał ją jak niewyżyte zwierzę, patrzył w oczy i pieprzył ...