1. Pociag


    Data: 01.01.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Indragor

    ... chciałam się szarpać ani krzyczeć, bo wtedy obudziliby się inni w przedziale i moja mama, i byłaby głupia sprawa, po prostu wstyd. Poza tym, jak już mówiłam, chłopak mi się podobał i nie chciałam narobić mu kłopotów. W efekcie nadal siedzę, nic nie robiąc. Trzymam tylko go za rękę, starając się z coraz to mniejszym przekonaniem wyciągnąć spod spódnicy i czuję cały czas przez majteczki jego dotyk, który wprawia mnie w coraz większy stan podniecenia i strachu. Nie wiem, co było silniejsze, strach czy podniecenie. Może nawet ten strach wzmagał jeszcze moje podniecenie? Wszystkie moje emocje nagle tak jakoś dziwnie splotły się ze sobą.
    
    Głupio mi, że tak pozwalam się pieścić po wzgórku łonowym i gołych udach, próbuję gorączkowo znaleźć wyjście z sytuacji, ale mam pustkę w głowie. Nadal tylko trzymam go z tę rękę, ale wiem już, że nic to nie da. Jakby tego było mało, mam tę świadomość, że im bardziej się podniecam, tym bardziej moja wola oporu słabnie i jeśli mam coś zrobić to muszę szybko. Przeraziła mnie myśl, że nie zdołam się obronić i lada moment przepadnę. Spojrzałam bezradnie po pasażerach i mamie, chyba z jakąś irracjonalną nadzieją znalezienia pomocy, ale wszyscy spali. Tymczasem cipka zrobiła mi się już całkiem mokra, a podniecenie zaczęło sięgać zenitu. Spróbowałam jeszcze raz wyciągnąć jego rękę, ale już kompletnie nie miałam siły. Kilka sekund potem zupełnie zrezygnowałam z oporu, który i tak był nieskuteczny. Poddałam się przyjemności i jedyne, co ostatecznie ...
    ... zrobiłam, to rozchyliłam nogi w chęci osiągnięcia jeszcze większej satysfakcji. Chłopak natychmiast skorzystał z tego, wdzierając się głębiej. Omal nie pisnęłam, gdy dotknął najczulszego miejsca, a on, co gorsza, na tym nie poprzestał. Wykorzystując moją bezradność i orientując się jak na mnie działa, zabawiał się szparką coraz to inaczej, jeszcze bardziej wpędzając mnie w bezradność. Pechowo miałam na sobie cienkie majtki, więc tym bardziej doznania były większe. W dodatku pewnie w tym miejscu miałam je wilgotne od moich soczków. Ten fakt odrobinę mnie onieśmielał, bo chłopak z pewnością to czuł, więc wiedział, jak mocno jestem podniecona. Cóż, od momentu, gdy rozchyliłam nogi, miał mnie w garści, że tak obrazowo to ujmę.
    
    Czułam przez majteczki jego dotyk na mojej największej intymności i zrobiło mi się już tak dobrze, że ledwo mogę usiedzieć, po prostu wręcz dostawałam szału z tej przyjemności. Całkowicie objął mnie w posiadanie. W tym momencie zależało mi tylko na tym, aby to trwało i trwało. Co on wyprawiał z moją muszelką! A muszę przyznać, że wyprawiał różne figury geometryczne, wywołując we mnie coraz to nowe fale ekstazy niekiedy trudne do zniesienia, szczególnie gdy robił mi tam kółeczka palcami. Dobrze jeszcze, że przez majtki, bo inaczej ani chybi wsunąłby palce do środka, a ja pogrążona w tej ekstazie nawet bym nie pisnęła. A przecież jeszcze nigdy tego dogłębnie nie robiłam, wiecie, co mam na myśli. Mówię wam, czułam taką rozkosz, że momentami otwierałam buzię do ...