1. Karolina i Robert. 16


    Data: 25.11.2019, Kategorie: Anal Podglądanie Autor: ---Audi---

    Przez następną godzinę faceci chodzili kolo mnie jak samce na żerowisku... każdy chciał choć dotknąć... musnąć tyłeczka... a okazji do rżnięcia nie było.
    
    Robert był w swoim temacie sportu... oni patrzyli i każdy czekał...
    
    Gdy siadałam wśród dziewczyn celowo nogi zakładałam tak, że było widać więcej...
    
    Kusiłam, podpuszczałam... i nic...
    
    Gdy czasami chłopaki zagadywali uśmiechałam się... aż nie wytrzymałam...
    
    - Panowie, czekam tyla, aby wam dać... szukajmy okazji...
    
    Aż wściekli się... pewnie, że są z żonami...
    
    Ale powoli one zaczęły bełkotać... śmiały się za głośno i komentowały ostrzej...
    
    - A ty Karolino, to ziółko jesteś co ?
    
    - Jeszcze jakie... wtórowała Anka...
    
    One to były Patrycja i Anita.
    
    Anita była Marka, więc była z nami na zawodach...
    
    - Podobno w Niemczech dała czadu... ciągnęła Anka... ?
    
    - Widziałam ją z jednym Anglikiem jak szła do hotelu...
    
    - To nie to... ale była afera, bo dwóch gości w barze potraktowało mnie jak kurwę z Polski...
    
    - I co ?
    
    - Robert obił im tak gęby, że do dzisiaj nie wiedzą jak wymawia się kurwa...po polsku...
    
    Ale śmiechu było...
    
    - Dziewczyny... do dna jedziemy...
    
    Każda chlapnęła, my z Anką soku, one szoty...
    
    Jeszcze chwila..
    
    - Też bym chciała, aby mój walczył o mnie...
    
    - A jak dał radę dwóm ?
    
    - Robert ćwiczy sztuki walki raz w tygodniu, prawie ich zabił...
    
    - A policja była... ?
    
    - Co ty, jeden telefon i ochroniarze tego wspólnika z Niemiec przyjechali i gnoi wywieźli do ...
    ... portu...
    
    Zaczęły naprawdę głośno się śmiać...
    
    - A po co do portu ?
    
    - Jak to po co... kula w łeb i do kanału...
    
    Jeszcze bardziej się zaśmiały... ale po chwili doszło to do nich... kula w łeb... wspólnicy... ochroniarze... jeden telefon.... perły za 20 tyś euro... dla mnie...
    
    Śmiech i lekki strach... u kogo siedzą w gościnie... i niech potem mała myśl, w razie czego zakiełkuje...że nie warto będzie opowiadać za dużo... prawda ?
    
    - Dziewczyny pijemy za zdrowie Pani domu... wtórowali ich mężowie...
    
    Wojtek od Anki był cichy... dużo siedział w telefonie... i przed 21 naprawdę zaczął się zbierać...
    
    Dziewczyny akurat wałkowały Mariusza...
    
    - Karolina, nie wiedziałyśmy, że ty i Mariusz jesteście razem...
    
    Chwilka konsternacji...
    
    - Tak, prowadzimy wspólne interesy... wydałam jego dwie książki...
    
    - I co, jest dobry... ?
    
    Akurat dosiadła się Anka, pożegnała swojego i zaczęła realizować swój plan...
    
    - On jest bardzo dobry, nie tylko w pisaniu książek...
    
    - A w czym jeszcze.... poleciało pytanie pijanych kobiet... i ich śmiech...
    
    - Raz mu dałam dupy, a potem obsikaliśmy się nawzajem...
    
    - Ale numer... nigdy bym na to nie wpadła... zawołała Patrycja...
    
    - Nie chcesz na mnie się odlać... młody... ? to była teraz Anita...
    
    - To nie jest dobry pomysł... odpowiedział Mariusz...
    
    - Ależ jest... ja się zgadzam... zawołała...
    
    - Najpierw mnie zerżnie, potem cię obsika... rzuciła Anka.
    
    Chwyciła go za rękę i wstali...
    
    - Mogę, zapytał się mnie... ...
«1234...10»