1. Karolina. 8


    Data: 23.11.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: ---Audi---

    ... moje dziecko... to, że byłam w ciąży i urodziłam, to wiem na pewno...
    
    Zaprosił mnie.
    
    - Pani Karolino, trafiła tu pani po próbie samobójczej, na intensywnej terapii ledwo panią odratowali, ale niestety mózg się wyłączył.
    
    - Dlaczego ?
    
    - Ze stresu, to jego czynność obronna, aby nie doszło do większych uszkodzeń...
    
    - Dziwne...
    
    - Stworzyła pani sobie w głowie wyobrażenie domu, z jego mieszkańcami i... paradoksalnie... czuła się pani dobrze, normalnie funkcjonowała... czy imiona Jola, Renia, Jurgen coś pani mówią ?
    
    - Tak, to moi przyjaciele...
    
    - Męża pani ordynator nazywała pani podobno Jurgen... a to był przecież Jurek Leśniewski...
    
    - A czy oni mnie nie odwiedzali, a dzieci ?
    
    - Według zapisków pani Anny Leśniewskiej bardzo źle to znosiły i uznała, że należy je ograniczyć, dla pani dobra.
    
    - Kurwa.
    
    - Niestety ponowiła pani następną próbę samobójczą... skok z tarasu...
    
    - Nie pamiętam...
    
    - Teraz, jak pani pamięć... powiedzmy... wróciła, może pani wielu rzeczy nie pamiętać...
    
    - Pamiętam moje dziecko... ukradziono mi je...
    
    - Widzi pani, to jest niemożliwe, nie w szpitalu psychiatrycznym, zresztą w aktach nie ma żadnej wzmianki...
    
    Myśl Karolina, myśl...
    
    Jeśli to był spisek, to nie będzie śladów....
    
    - Ok, co teraz... ?
    
    - Poczekamy, aż wróci pani zupełnie do normalności, wtedy pomyślimy o wypisie. Moja terapia zadziałała nadzwyczaj dobrze...
    
    - Nie jestem tego pewna... jestem zdezorientowana sytuacją...
    
    - To normalne, dajmy ...
    ... sobie kilka dni... nabierze pani sił, chudziutka jest pani...
    
    - Na takim żarciu... niech pan wybaczy....
    
    ***********
    
    Wróciłam do pokoju.
    
    Lekarka to Anka, a lekarz to mój Jurgen... zaszłam z nim w ciążę... kurwa... ale przypał...
    
    Dlatego widziałam jak się przymilają do siebie... Anka mówiła, że jest bezpłodna...
    
    KURWA KURWA KURWA.
    
    Zwyczajnie ukradli mi dziecko, w połowie jego... myśl kobieto.... kurwa myśl...
    
    Nie mogę o tym mówić, bo i tak nikt nie uwierzy...
    
    Minął miesiąc, rozmowy dwa razy w tygodniu, ani razu już nie wspominam o dziecku, tylko opowiadam o swoim życiu.
    
    Jak jest idealnie ułożone, jak zarządzam finansami i, że jestem ogólnie bogatą kobietą, która radzi sobie w życiu...
    
    - Muszę panią zmartwić, ktoś przeprowadził postępowanie sądowe i jest pani ubezwłasnowolniona częściowo, ze względu na stan zdrowia.
    
    - Co to oznacza ?
    
    - Była pani pod opieką szpitala, bez ogólnie szans na powrót, więc ktoś pozbawił panią praw... dotyczy to prawa, rodziny, ale i majątku... myślę, że chodziło najbardziej o pieniądze, są potrzebne do życia, choćby pani dzieci...
    
    - Moje nianie miały pełno pieniędzy....
    
    - Ale interesy trzeba doglądać... jeśli pani nie było, ktoś inny musiał to zrobić... może pani przyjaciele... ?
    
    Racja, fabryka... dzieci... a fundacja, co z nią ?
    
    - Ale idzie to odkręcić ?
    
    - Oczywiście, złoży pani wniosek do sądu, jeśli nasze dalsze spotkania będą takie dobre jak te, to chętnie poświadczę, że jest pani zdrowa i może ...
«1...345...9»