1. Karolina. 8


    Data: 23.11.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: ---Audi---

    ... ?
    
    - Miała pani tu d**gą próbę samobójczą...
    
    - Nie pamiętam...
    
    - To co, spróbujemy ?
    
    - A co takiego ?
    
    - Elektrowstrząsy.
    
    - To znaczy ?
    
    - W skrócie, reset mózgu, naprawienie jego pamięci, jest mocno kontrowersyjny, ale leki i tak nie działają... a tu jest szansa, że przypomni sobie pani dużo rzeczy...
    
    - Dziecko też ?
    
    - Oczywiście...
    
    - To się zgadzam...
    
    ****************
    
    Po kilku dniach zaprowadzili mnie do jeszcze innego pokoju.
    
    I wtedy go zobaczyłam.
    
    Tego oblecha, Pana, który walił mnie kijkiem z prądem...
    
    - My się już znamy, prawda ?
    
    - Być może... ?
    
    - Zrobiłeś z Jurgenem mi dobrze, fajnie było... teraz też tak będzie ?
    
    - Raczej tak...
    
    Po chwili przyszedł ten nowy i jeszcze jakiś facet.
    
    Robili trochę inaczej, ale ja patrzyłam się na trzech... coś budziło się we mnie... i znowu w kroczu,... to uczucie...
    
    Ale gdy mną walnął prąd, było zupełnie inaczej...
    
    To znaczy tak samo mnie wygięło, tak samo bolało... ale było mocniej... jakbym to przeżywała... w ... sobie.... w głowie...
    
    Zdążyłam krzyknąć... i straciłam przytomność.
    
    ########################################
    
    Obudziłam się w nocy... cisza...
    
    - Jest tu ktoś ?
    
    Cisza...
    
    Postanowiłam iść do kuchni, jestem głodna... i to jak cholera... zrobię sobie kakao...
    
    I zdziwienie, drzwi były zamknięte... przecież my nie mamy zamków w drzwiach...
    
    Może Jurgen wstawił, przed dziećmi, ok... poczekam...
    
    Jakoś zasnęłam.
    
    ***************
    
    Rano, gdy ...
    ... otworzyłam oczy, dostałam szoku....
    
    KURWA, GDZIE JA JESTEM... ?
    
    Zerwałam się i zaczęłam walić w drzwi...
    
    - Otwórzcie.... Jola... Jurgen... otworzyć... !!!
    
    Ktoś idzie...
    
    Otwierają się...
    
    - Co się dzieje Karolino... ?
    
    - Kim pan jest, gdzie ja jestem, co to za miejsce ?
    
    - Jest pani w szpitalu...
    
    - Szpitalu, jakim ?
    
    - Psychiatrycznym...
    
    - CO !!!
    
    - JAK !!!
    
    - DLACZEGO ???
    
    - Miała pani kryzys i niestety jest tu pani jakiś czas...
    
    - Jaki ?
    
    - Około półtora roku....
    
    - CO ???
    
    - Wczoraj miała pani sesję elektrowstrząsów i chyba zadziałała... niech pani odpocznie, jutro porozmawiamy...
    
    - Nie kurwa jutro , tylko teraz, wie pani kim jestem, rodzina na mnie czeka, ja pierdolę, tyle... czasu... jak to możliwe ?
    
    - Proszę się uspokoić !!!
    
    - Odpierdol się frajerze, gdzie mój telefon ?
    
    - Niestety nie ma go pani...
    
    - Chcę stąd wyjść i to natychmiast.
    
    - Proszę pani, musimy porozmawiać... nie mogę pani nigdzie puścić... i proszę się uspokoić... będzie dobrze...
    
    Rozglądam się i nie wierzę... znowu szpital... półtora roku.... Jezu... zaraz zwariuję....
    
    KURWA... USPOKÓJ SIĘ...
    
    - Dobrze, możemy iść porozmawiać...
    
    - Musi pani wziąć dzisiejsze leki...
    
    - Nic nie biorę... !!!
    
    - Dobrze, dobrze... za godzinę u mnie... przygotuję papiery.
    
    Usiadłam się na łóżku, i zaczęłam myśleć...
    
    - Co się stało... jak tu się znalazłam... ?
    
    Mam tak niesamowicie pustą głowę, że niczego nie kojarzę...
    
    Jest jedna straszna myśl... ...
«1234...9»