1. Czy to jest miłość, czy to jest kochanie? - cz. dwunasta


    Data: 30.01.2019, Autor: franek42

    ... nimi.
    
    Środkowe prowadziły do dużego pokoju dziennego, którego okna wychodziły na przystań i szeroki tor wodny. W dali widać było rozległe wody jeziora. Kolejne drzwi były drzwiami do widnego, dobrze urządzonego pokoju sypialnego.
    
    Kolejne były wyjściem na wewnętrzne schody, wiodące w dół, na pierwsze piętro oraz w górę na poddasze. Przedostatnie prowadziły do drugiego pokoju sypialnego, urządzonego podobnie jak poprzedni, a ostatnie do łazienki z wc.
    
    Dzienny pokój pełnił niejako kilka funkcji; był salonem, czytelnią czy salą telewizyjno-wypoczynkową, a także mógł pełnić funkcję uniwersalną.
    
    - To wszystko wygląda tak nierealnie, że mam chęć uszczypnąć się, czy to dzieje się na jawie, czy we śnie. A ty jak to odbierasz, braciszku? - zapytała Zosia, podchodząc i obejmując mnie w pasie. Widać było, że jest zadowolona z tego, że mieszkamy razem z dziadkiem i ciocią.
    
    - A co chciałabyś usłyszeć? Mamy do dyspozycji dwie sypialnie i salon, w którym możemy się gonić dookoła, z niepowtarzalnymi widokami na jezioro. A ty chciałaś mieć do dyspozycji dwukondygnacyjne mieszkanie? I co byśmy w nim robili? Nieważne. Myślę, że teraz jesteś zadowolona. Tylko proszę siostrzyczko nie przyzwyczajaj się za bardzo, bo powrót do domu i do naszej rzeczywistości, może być dla ciebie bardzo bolesny - powiedziałem, uzmysławiając sobie, jak bardzo emocjonalnie odbiera siostra to wszystko, co dzieje się od naszego przyjazdu do siedziby cioci i dziadka. A to przecież dopiero początek ...
    ... naszego pobytu tutaj i wakacji.
    
    - To będzie zależało też od tego, w jaki sposób mój brat zaopiekuję się swoją młodszą siostrą, w czasie tych wakacji. Jedno na pewno mogę już powiedzieć, że ciocia Ela zrobiła na tobie takie samo piorunujące wrażenie, jak na mnie. Podobne zresztą zrobił tak na mnie, jak i na tobie, dziadek Jan.
    
    Czy będziesz miał braciszku coś naprzeciw, gdybym uprawiała seks nie tylko z tobą? - zapytała w pewnej chwili, patrząc mi w oczy.
    
    Zaskoczyła mnie tym zupełnie. Czyżby była tak bardzo zafascynowana dziadkiem, że gotowa była uprawiać seks z mężczyzną starszym od niej o kilkadziesiąt lat?- pomyślałem. Nie mieściło mi się to za bardzo w głowie.
    
    - Czyżbyś brała pod uwagę dziadka?- zapytałem od niechcenia., uśmiechając się żartobliwie.
    
    - Nie! Myślę o Eli! - odpowiedziała mi krótko.
    
    - Nasza mama jest bardzo fajna, ale korci mnie spróbować pieszczot i soków Eli. Podoba mi się, podobnie jak tobie. Pewnie nie minie wiele czasu, kiedy poprosi cię, żebyś ją przeleciał. Widzę, jak na ciebie patrzy. I ja chciałabym w tym uczestniczyć. Co ty na to, Adasiu?
    
    Patrzyła mi w oczy spojrzeniem, w którym była prośba; zgódź się braciszku.
    
    - Nie jestem taki pewien! Nie sądzisz, że taka laska, jak Ela, może mieć mężczyzn na pęczki? Nie musi zawracać sobie głowy nieopierzonym młokosem, takim jak ja? - skwitowałem krótko wypowiedź siostry.
    
    - Sam nie wierzysz w to, co mówisz? Zaufaj mojej intuicji! Będziesz rwany przez Elę, jeśli nie dziś, to jutro na pewno. ...
«1...345...11»