1. Byle nie za szybko cz.I


    Data: 11.08.2022, Kategorie: Geje Autor: Induriel

    ... penisa. Ssał go powoli, dłonią pieścił jądra i spoglądał w oczy kochankowi. Dawno nie czuł się tak podniecony. Był od niego starszy o pięć lat, ale nie potrafił mu się oprzeć. Tak kiedyś, jak teraz, pogrążał się w nim.
    
    Filip złapał go za głowę i dość szybko posuwał w usta, nie powstrzymując się od jęków. Unosił biodra, pieścił włosy i cieszył się, że znowu może cieszyć się przyjacielem.
    
    - Tęskniłeś za mną, prawda? Dlatego znalazłeś sobie chłopaka, żeby poczuć namiastkę tego, co dostawałeś ode mnie? – Zapytał i wyjął z jego ust swojego penisa. Zaczął się masturbować i objął nogami Adama, tuląc się do niego mocno.
    
    - Ja… - Adam zadrżał, ale nie zaprzeczył w pierwszym słowie. Przeklinał się, że zawsze czuł się przy nim jakby był młodszy i nie wiedział, co może, a czego nie.
    
    Różowowłosy pchnął go i położył się na nim, lądując z głową przy jego bokserkach. Zdjął je szybko, położył się na plecach i wsunął do ust jego grubego penisa. Umiał ułożyć się w najdziwniejszej pozycji, nigdy nie czuł niewygody i szybko postawił męskość Adama i z zadowoleniem słyszał jego głośnych jęków.
    
    - Tęskniłeś za mną? – Powtórzył, kładąc się na brzuchu i rozszerzając ...
    ... przed chłopakiem nogi.
    
    Adam zaklął w duchu, wszedł szybko w Filipa, chwycił go za ramiona i powoli zaczął się w nim poruszać. Chłopak był ciasny, wiercił się i bardzo głośno jęczał. Brunet szybko przyśpieszył i uderzył go w pośladek.
    
    - Tęskniłem. Chciałem cię zerżnąć – wygiął się w łuk, przysunął go do siebie i zagryzł wargi, całując go w szyję. Dawno nie czuł się tak dobrze, czuł jak penis drga mu coraz mocniej, ale potrafił nad tym zapanować. Nie chciał jeszcze kończyć. Dopiero zaczynał.
    
    Dłuższy czas potem sięgał palcem do swojego brzucha, nabierał odrobinę nasienia Filipa i zlizywał z uśmiechem na ustach, czasem przekazując je kochankowi całując go w usta.
    
    - Powinieneś wrócić dawno temu – powiedział do niego z wyrzutem, przybliżając do siebie.
    
    - Jestem dzisiaj, trochę zaburzyłem ciepełko rodzinne. Ten Mikołaj mnie nie polubi – spuścił wzrok, choć wydawał się całkowicie nie przejmować chłopakiem.
    
    - Daj mu szansę, niech cię pozna jak ja – Adam uspokoił go, ale starał się też przekonać siebie do tego.
    
    Filip kiwnął głową, ułożył głowę na dużej, zielonej poduszce i przymknął oczy – Byle szybko. Chcę spać w tym łóżku. Jest naprawdę wygodne. 
«1234»