Byle nie za szybko cz.I
Data: 11.08.2022,
Kategorie:
Geje
Autor: Induriel
... ale zadzwonił telefon. Niezgrabnie wyciągnął po niego dłoń i usiadł na brzegu łóżka.
- Mikołaj? Możesz wpaść do nas? Jakaś akcja na starym mieście. Zgromadzenie brunatnych przed gimbazą – ten glos chłopak rozpoznałby na końcu świata. Zawsze pomagał też przyjaciółce i nie mógł jej odmówić. Nie czuł się też dziś najlepiej w domu.
- Pewnie. Będę za kwadrans – uśmiechnął się do telefonu i wstał. Kilka razy poklepał się po policzkach i wyszedł z pokoju.
Adam i Filip siedzieli w salonie, zawzięcie o czymś dyskutując. Pomachał im dłonią i powiedział, że znika na kilka godzin, pomóc przyjaciółce.
- Postaraj się nie zarobić żadnych zadrapań czy innych sińców – Adam wydawał się prawdziwie zmartwiony. Nieraz musiał opatrzeć chłopaka po walce, której nie dało się wygrać.
Mikołaj wyprostował się i spojrzał dalej, jakby nie dostrzegając niczego przed sobą. Założył dłoń na serce i zaintonował
- O nie, bez śladu każdy z tych skona, co życie w sprawie oddają w darze. Bo nasz zwycięski śpiew ich imiona milionom ludzi ku czci przekaże! – Wytarł niewidoczną łzę i założył czarny płaszcz z wyszytym hasłem rewolucji francuskiej.
- Leć komuchu! – Adam pokręcił głową i gdy tylko drzwi zamknęły się za Mikołajem, wstał i poszedł do kuchni – Zawsze coś zarobi. Wiem, że innym też krzywdę zrobi, ale nie uważa na siebie – westchnął i na wszelki wypadek wyjął apteczkę.
Filip poszedł za nim i w biegu zdjął koszulkę, rozpinając sobie spodnie. Usiadł na krześle Mikołaja – Czekam – ...
... zawołał radośnie.
Adam czuł, że serce bije mu coraz mocniej. Podszedł do chłopaka i objął go, namiętnie całując. Zdjął koszulkę i złapał Filipa, opierając go ścianę. Opuścił dłoń, masując mu bokserki, czując jak jego męskość wypełnia bieliznę, przyśpieszył ruchy.
- Jesteś niegrzeczny. Chcesz to zrobić? – Filip spoglądał na niego na wpół zamkniętymi oczami, całował Adama, przygryzając mu wargę i wplątując palce w jego włosy. Delikatnie całował mu szyję, odchodząc od ściany i łapiąc go za rękę. Zaprowadź mnie do waszego łóżka – zażądał.
Adam odwzajemnił pieszczoty szyi, z trudem walczył z podnieceniem i wyobraźnią, ale zawahał się, słysząc prośbę chłopaka. Ich łóżko było pierwszym wspólnie kupionym meblem, razem z Mikołajem przeżyli na nich wyjątkowo miłe chwile. Dość ciężkie dla niego było wytłumaczenie sobie seksu z Filipem, ale nie był pewny czy potrafi to zrobić w ich łóżku.
- Chcę cię – wyszeptał, spuszczając wzrok. Nie potrafił walczyć z pożądaniem, ale wciąż starał się być przyzwoity.
Filip zirytowany spuścił niżej spodnie Adama, zdjął je i wciąż na kolanach przyssał się do jego bokserek, chwytając w usta schowaną w bokserkach jego męskość. Dłońmi masował go za pośladki, całował brzuch w okolicy pępka – Nie widać – przejechał językiem po bokserkach.
Adam westchnął i złapał go w pasie, podnosząc i rzucając sobie na ramię. Chwilę potem znaleźli się w sypialni i położył Filipa na łóżku, kładąc się na nim. Zdjął spodnie, zsunął bokserki i wsunął do ust jego ...