Paulina, we władzy męża. 6 cz.3 - Opowiadania Erotyczne

Paulina, we władzy męża. 6 cz.3

... pipą.

- Jutro znowu do pracy, ale proszę i tak nie oszczędzaj mi żadnej z dziurek.

- Najpierw jednak rzemienna dyscyplina, wiesz do czego taka służy?

- Do porządnego wybatożenia dupki panience, tak żeby cała była czerwona jak pomidor.

- O właśnie tak!, połóż się na leżance, tam będę miał dobry dostęp z obu stron, porządnie Ci ją wychłostam.

Zaczął lekko uderzać dyscypliną z obu stron, policzki mojej pupy nabierały coraz bardziej czerwonych rumieńców, bił coraz mocniej, pod koniec to już całym zamachem, a ja w trakcie tego lania co chwilę wilgotniałam. W pipie już miałam bardzo mokro.

- No to teraz zajmę się Twoją pizdą, podłóż sobie tylko poduszkę i podnieś ładnie rozchylone nogi. Pewnie już jesteś zupełnie tam mokra?

- O tak, wilgotniałam przez cały czas jak mnie lałeś, musisz często mnie lać i ruchać, dopiero wtedy się czuję spełniona.

- Umówię się kiedyś ze znajomymi na czacie i pokażę im jak Cię leje i rucham, potem jak stoisz ze skatowaną pupą wibratorem w dupie w kącie, porządnie najesz się wstydu, a może zaproszę ich kiedyś tutaj do nas, oddam Cię im do bicia i gwałcenia.