1. Paulina, we władzy męża. 6 cz.3


    Data: 12.05.2022, Kategorie: Anal BDSM Sex grupowy Autor: UleglyPiotr

    ... zrobić Ci coś dobrego, żeby Ci tylko smakowało. A co ze śniadaniem?
    
    - Do tej pory sam rano robiłem, więc niech tak zostanie. Nie musisz wstawać tak wcześnie.
    
    - No to biorę się za te ryby. Potem plecak. Jakoś daliśmy radę.
    
    Robi się późno, muszę wstawić te ryby.
    
    - To one niech się tam pieką, a Ty chodź do łóżka, na pierwszą rundę, potem Ci jeszcze poprawię.
    
    Brał mnie w różnych pozycjach, robiłam co kazał, czułam się jak dziwka, jego prywatną dziwka, to chyba moja do tej pory skrywana natura. Nawet sama o niej nie wiedziałam.
    
    Zjedliśmy wreszcie tą kolację, nawet nie wiedziałem, że aż tak dobrze umiem gotować.
    
    - Chyba był jeszcze lepszy niż ten w górach, a może przez to że nie umyłeś rąk zanim zaczęłeś przy nim robić i pachniał nie tylko rybą, ale i Twoją pizdą?
    
    - Z pewnością musiało tak być, hi, hi, hi....
    
    - To jak pojedliśmy, mogę się wziąć porządnie za Ciebie. Przełóż mi się na kolanach z ładnie wypiętą pupą.
    
    Z rozkoszą mu się tak przełożyłam. Zaczął mi dawać klapsy, nie mocne, pupa była jeszcze pobita, ale czułam jak się coraz bardziej rozgrzewa. Jakie to miłe. Nawet doszłam w trakcie tych klapsów. Po chwili położył mnie na łóżko z dużą poduszką pod pupą. Nawilżył tylko sobie chuja i wyjął mi korek z dupki, jestem już nieźle tam rozciągnięta. Zaraz mnie zaczął ujeżdżać jak burą sukę. Jak było mi dobrze, tym bardziej że miałam świadomość, iż nie wracam na noc do domu. Już na stałe będziemy spali razem. Trysnął jak z węża strażackiego. Oboje ...
    ... byliśmy spełnieni.
    
    - Mam ochotę na kieliszek wina, chcesz też trochę?
    
    - Tak, chętnie. Ale tylko jeden, jutro rano do pracy.
    
    Wypiliśmy.
    
    - Wolisz natrysk, czy mam Cię w wannie wykąpać?
    
    - Wolałabym w wannie i puść te bąbelki. W tamtym domu miałam tylko natrysk, niech się więc wanną nacieszę. Tutaj natrysk tylko jak będziemy musieli się spieszyć, teraz mamy czas.
    
    - Masz rację, umyję Cię bardzo dokładnie, tam wiesz gdzie.
    
    - Tak wiem, tam gdzie się kochany. Weszliśmy do wanny. Dolał jeszcze jakiegoś płynu, zrobiło się dużo pachnącej piany. Wreszcie wstaliśmy i zaczął mnie myć. Jeszcze nikt mnie tak nie mył, wkładał w to całe serce. Potem ją jego kąpałam, kutasa myłam mu nawet kilka razy, ale co mi tam, widziałam jaką mu to sprawia przyjemność. Kąpaliśmy się z pewnością ponad pół godziny. Wyszliśmy z wanny, dokładnie wytarł mnie całą i ubrałam moją nocną koszulę. O ile to coś można nazwać jeszcze nocną koszulą. Całą z przeźroczystej i powłóczystej czerwonej koronki, ledwo zakrywała mi pupę. Uszyta zresztą tak by miał do mnie z każdej strony ciągle swobodny dostęp. Innej bym przecież nie ubrała, może mu się przecież w nocy zachcieć poruchać, po to mnie przecież też ma. Potem i ja jego także dokładnie wytarłam. Na razie ubrał samą górę od piżamy i poszliśmy znowu do łóżka się kochać. Tym razem uklękłam na krawędzi łóżka i mocno wypięłam dupkę, rozchyliłam ją też sobie maksymalnie rękoma. Znowu nawilżył sobie chuja i mi zwieracz. Nie mogłam się wprost doczekać kiedy mi ...
«12...161718...»