1. Braki w magazynach wojskowych


    Data: 26.04.2022, Kategorie: Brutalny sex Autor: Tomasz Kajkowski

    ... takiego rozmiaru". – „To chyba miseczka G" - zaryzykował.
    
    – „Podziwiam fachowca..." – odparła.
    
    -„Znam się nie tylko na tym” – skomentował i powrócił ustami do jej warg.
    
    Wprawnie sięgnął do tyłu, odpiął zapięcie i gdy stanik opadł na ziemię uchwycił palcami sterczące brodawki. – „Pięknie stoją" – skomentował drażniąc je palcami. – „Zobaczymy jak u ciebie ze staniem" - odrzekła sięgając do paska jego spodni. Chwilę potem wyłuskała to, o co jej chodziło. – „Ooo! Niezłą masz armatkę!" - zbadała obwód i twardość dłonią – „Nie mogę go całego objąć!" –„Ale między twoje cudowne piersi pasuje..." - popchnął ją na łóżko, ukląkł nad nią okrakiem i ułożył penisa między nimi. Ścisnęła je dłońmi, a on począł pracować biodrami, pozwalając jej obserwować grubą główkę, to wysuwającą się ku jej brodzie, to znikającą w słodkim objęciu piersi.
    
    Pracował stopniowo przyśpieszając tempo, ona wciąż ściskała piersi oburącz, a on nie przerywając ruchu w przód i w tył, drażnił palcami jej brodawki. Oblizała czerwone wargi i ten ruch języczka wyzwolił w nim eksplozję. Zdążył się lekko cofnąć, gdy raz, drugi, trzeci wytrysnął na jej balony. Złapała go za mięknącą kiełbasę i oblizała główkę. – „Masuj je!" - rozkazała, a on posłusznie począł wcierać spermę w jej piersi. Gdy skończył, polizał jej sterczące sutki, potem pępek... Rozpiął jej pas, rozpiął spodnie i gdy wspomagająco uniosła biodra, zsunął je z niej wraz majteczkami. Sięgnął językiem TAM. Była wydepilowana. Przeciągnął językiem ...
    ... pomiędzy rozchylonymi wargami, polizał nabrzmiałą żądzą łechtaczkę, złapał ją w wargi i począł ssać. Jęknęła głośno, i próbowała cofnąć się całym ciałem, lecz trafiła na opór ściany. Nie przerywał drażnienia łechtaczki, ona jęczała i stękała, w końcu wsunął palec wskazujący między rozchylone wargi.
    
    Próbowała jeszcze raz uciec z ciałem, lecz nie miała dokąd, a on spenetrował ściankę pochwy, po czym wsunął drugi palec. Nie przerywając ssania i lizania łechtaczki, wsuwał je i wysuwał, dodał trzeci i czwarty palec, przyśpieszył, aż nagle krzyknęła głośno i wyprężyła się w łuk.
    
    Poczuł, że pod wpływem widoku jej orgazmu znów mu rośnie i twardnieje.
    
    Wepchnął się w wilgotną śliskość. Przyjęła go tak łatwo, jakby nie był gruby, a odwrotnie jakby mu czegoś brakowało i natychmiast założyła nogi na plecy. Zaczął pchać, wykorzystując całą długość, mocnymi, zdecydowanymi ruchami, nagradzanymi przy każdym pchnięciu głośnym jęknięciem. Zwiększył tempo, jeszcze i jeszcze... po kilku minutach jej jęki przerodziły się w nieustanny krzyk. Pchał teraz z całej siły, aż nagle wytrysnął w nią drugą porcję. Wyzwoliło to i u niej orgazm, znów wygięła całe ciało w łuk, unosząc biodra, mimo jego ciężaru.
    
    Opadł na nią, nie wysuwając się, długie minuty uspokajali oddechy.
    
    - „Rewelacyjna jesteś" - powiedział, gdy już doszedł do siebie. – „Tobie też nic nie brakuje" - odparła – „Umiesz dogodzić kobiecie... i masz czym! Rzeczywiście fachowiec!"
    
    Oparł się na łokciu, by móc spojrzeć na słodkie ...