1. Boska Scarlett


    Data: 23.04.2022, Kategorie: Fantazja scarlett johansson, Autor: Sztywny

    ... na górę. Konstrukcja nie robiła wrażenia, ale liczyli, że wytrzyma, gdyby ktoś chciał tutaj wejść. Stanęli obok siebie i patrzyli na zabarykadowane drzwi, czekając.
    
    Minęła wieczność, gdy z oddali rozległy się pokrzykiwania dwóch mężczyzn. Andrzej nie był żadnym znawcą języków, ale słowa pobrzmiewały arabskimi nutami. Chwycił kobietę pod ramię i skulili się oboje po prawej stronie drzwi. Chwycił jeszcze nożyczki, zdając sobie sprawę, że nic nie znaczą przeciw karabinowi, ale w tej chwili potrzebował każdej otuchy.
    
    Ktoś zbliżył się energicznie do ich kryjówki i przystanął przed wejściem. Andrzej czuł, że Scarlett drży, co nie dodawało mu odwagi. Prosił w duchu Boga o litość, aby terrorysta odszedł i nie interesował się tym pomieszczeniem. Bóg musiał go wysłuchać, gdyż mężczyzna po drugiej stronie po chwili ruszył dalej. Siedzieli tak chyba jeszcze godzinę, starając się nie wydać najmniejszego hałasu.
    
    W końcu Andrzej rozluźnił się i westchnął głośno, co było sygnałem dla niej, by postąpiła podobnie. Spojrzał w bok i teraz mógł spokojnie się jej przyjrzeć. Założyła włosy za ucho, więc zobaczył, że brakuje jej kolczyka. Spływające łzy nie zostawiły żadnego śladu, oprócz wilgotnej stróżki. Jedynie czerwona szminka na ustach lekko się rozmazała. Spojrzał niżej i dostrzegł, że jedno ze zniszczeń jej sukienki dotyczyło dekoltu. Rozerwany na kilka centymetrów w dół materiał odwinął się ukazując opadającą w dół pierś. Zaschło mu w gardle na ten widok, o którym nigdy nie śmiał ...
    ... marzyć, ale szybko się zreflektował. W tej sytuacji nie na miejscu było gapienie się i fantazjowanie. Zamiast tego zapytał ze słowiańskim akcentem:
    
    - Jak się czujesz?
    
    - Jest mi zimno, jestem przerażona i głodna. Ale dzięki, że pytasz. - Uniosła twarz w jego stronę i blado się uśmiechnęła.
    
    - Mogę coś dla ciebie zrobić?
    
    - Możesz mnie przytulić? - Zapytała cicho, a on nie mógł odmówić.
    
    Objął ją ramieniem i przytulił do piersi. Zrobiło mu się cieplej na sercu i cieszył się skrycie, że może obcować ze swoją ulubioną aktorką. Nic nie robił, tylko delektował się chwilą, kiedy odezwała się:
    
    - Twoje serce bije tak powoli. Nie boisz się, że nas znajdą i zabiją?
    
    - Boje się, ale staram się trzymać. - Powiedział spokojnie, obdarzając ją życzliwym uśmiechem.
    
    Jakby na złość znów rozległy się strzały i przerażone krzyki. Scarlett zawyła i wtuliła się mocniej w Andrzeja, cała drżąc. Biorąc głębokie oddechy, głaskał ją po ramieniu. Nie wiedział, co powiedzieć. Po kwadransie nasłuchiwania uspokoili się.
    
    Wpatrywała się w niego przez dłuższą chwilę swoimi szaro-niebieskimi oczami. Dziwił się, gdyż na zdjęciach zawsze były intensywnie błękitne, a teraz wyglądały trochę jakby wyblakły. Jej pełne usta rozdzielała delikatna szczelina, jakby chciała coś powiedzieć. On jednak wiedział, że to jest trik modelek. Zadarty do góry nosek aż prosił się by go schrupać, co chyba zauważyła, gdyż kąciki ust lekko się podniosły.
    
    - Nie chcę być sama.
    
    - Nie jesteś. - powiedział tak ...
«1234...»