1. Boska Scarlett


    Data: 23.04.2022, Kategorie: Fantazja scarlett johansson, Autor: Sztywny

    ... że ktoś strzela do ludzi. Wpadł w przerażenie i zerwał się z ziemi. Pobiegł do korytarza, który jeszcze przed chwilą zastawiony był śmiertelnie poważnymi ochroniarzami, a teraz zalewała go fala śmiertelnie przerażonych ludzi.
    
    Wcisnął się pomiędzy nich i dał się ponieść fali. Nie wiedział, co ma robić, ale nie miał wyboru, gdyż spanikowany tłum parł tylko w jedną stronę. W pewnym momencie fala się rozdzieliła, a strumień w którym się znajdował, skierował się do wąskich drzwi ewakuacyjnych. Ludzie krzyczeli i przepychali się, próbując opuścić hotel. Na nieszczęście dla Andrzeja został wypchnięty na klatkę schodową prowadzącą w dół. Odwrócił się i zobaczył oznaczenie piwnicy, a przecież tam nie chciał iść, więc spróbował wcisnąć się w szczelny kordon uciekających. Bezskutecznie. Nagle padły kolejne strzały, tym razem wyraźniejsze. Tłum zawył jeszcze głośniej i musiał się odsunąć, gdyż ludzie prawie tratowali się. Zdesperowany, zdecydował się ukryć i podążył w dół schodów.
    
    Z sufitu i ścian szerokiego, ale niskiego korytarza zwisały zwoje kabli i rur o niewiadomej funkcji i przeznaczeniu. Było duszno i pachniało smażonym mięsem, więc domyślił się, że gdzieś tutaj jest kuchnia. Nie widział żywej duszy, ale zachowywał się cicho i rozglądał po odnogach. Widział jakieś schowki, kolejne korytarze i kiedy przystanął, by zdecydować gdzie iść dalej, znów ktoś otworzył ogień. Zapominając o ostrożności wskoczył w jedną z odnóg, a potem do pierwszych napotkanych drzwi, które nie były ...
    ... zamknięte na klucz. Gdy tylko je zatrzasnął, przyłożył ucho do ich powierzchni i nasłuchiwał. Gdzieś w oddali padały strzały i rozległ się większy krzyk, ale hałas wydawał się nie zbliżać do niego.
    
    Odsunął się i wtedy usłyszał stłumiony pisk kobiety. Odwrócił się błyskawicznie i zrobił wielkie oczy. Przed nim stała sama Scarlett Johansson, jego ulubiona aktorka, sen na jawie, spełnienie najskrytszych fantazji. Była przerażona, zapłakana, włosy miała w strzępach, a suknię potarganą w kilku miejscach. Zauważył, że nie ma butów. Była przerażona i celowała w niego nożyczkami, gotowa wbić je, jeśli tylko się zbliży.
    
    - Uspokój się, nie zrobię ci krzywdy. - Powiedział po angielsku, zachowując maksymalny spokój w nietypowej sytuacji. Nawet wyciągnął ręce w pokojowym geście.
    
    - Nie zbliżaj się do mnie! - krzyknęła, a jej usta drgały, jakby miała się rozpłakać.
    
    - Wiem, że jesteś przerażona, ja też. Ale musimy czymś zablokować te drzwi, na wypadek gdyby ktoś chciał tutaj wejść.
    
    Chyba ją przekonał, gdyż poluzowała uchwyt i przestała przebierać nogami w miejscu. Wykorzystał ten moment, by rozejrzeć się po pomieszczeniu. Trafili do jakiegoś biura, gdyż na środku stał prosty drewniany stolik, a wzdłuż jednej ściany metalowe szafki na dokumenty.
    
    - Pomóż mi przesunąć ten stolik.
    
    Trochę niepewnie odstawiła nożyczki na blat, a potem w akompaniamencie wielkiego hałasu przesuwanego mebla, pomogła Andrzejowi przestawić biurko pod drzwi. Następnie podnieśli dwie szafki i wrzucili ...
«1234...»