1. A to suka...


    Data: 13.05.2019, Kategorie: Fetysz Podglądanie Tabu, Autor: ero-sfera

    ... jędrny, okrągły tyłeczek, biust w rozmiarze C, płaski brzuch z zarysem mięśni, duże, niebieskie oczy, długie, blond włosy i urocze, dziewczęce rysy twarzy. Prawdę mówiąc, miałem przy sobie skarb i doskonale o tym wiedziałem.
    
    Skończyłem rozmyślania gdy kasjerka naliczyła moje piwo. Zapłaciłem i pojechałem do domu. Wchodząc do środka, od razu zrzuciłem z siebie koszulę, spodnie i skarpety. Założyłem klapki i w samych bokserkach usiadłem na tarasie, delektując się smakiem zimnego piwa.
    
    -ahh, to jest życie – westchnąłem, oddalając od siebie trudy całego dnia w pracy
    
    Wziąłem do ręki telefon i zadzwoniłem do Ani.
    
    -no hej skarbie – odebrała po dwóch sygnałach – co tam?
    
    -u mnie w porządku, a co tam? – zapytałem – jak szkolenie?
    
    -dobrze, chociaż trochę nudno – zaśmiała się – wieczorem mamy integrację, bo wiesz, jutro zakończenie szkolenia
    
    -no tak, wiem, już czekam na ciebie – powiedziałem z uśmiechem – integracja w basenie czy pidżama party bez pidżam?
    
    -co? – Ania wyraźnie nie rozumiała o co pytam
    
    -no czy w tym upale integrujecie się w basenie czy bez ubrań? Bo przecież w sukienkach i garniturach nikt nie wytrzyma
    
    -głuptasie, w hotelu jest klima – zaśmiała się żona – chyba, że chcesz, żebym poszła nago albo w bikini?
    
    -nie no, jak tylko ty to nie – zaśmiałem się
    
    -czyli jak wszyscy to bym mogła? – udała zaskoczoną Ania, choć wiedziała, że mam do niej pełne zaufanie i pozwoliłbym jej na wszystko
    
    -no jasne
    
    -eh, głuptasie, muszę kończyć, zaraz ...
    ... mamy obiadokolację i zbieramy się do baru
    
    -okej, to udanej zabawy
    
    -dzięki, pa, kocham cię – rzuciła na pożegnanie
    
    -pa, ja ciebie też – odpowiedziałem i się rozłączyłem
    
    Myśląc chwilę o mojej ukochanej, dokończyłem piwko i poszedłem pod prysznic. Po całym dniu pocenia się, nic tak nie odpręża jak chłodna woda pod prysznicem.
    
    Kończąc przyjemnie ochładzającą kąpiel usłyszałem dzwonek do drzwi. Pośpiesznie wytarłem się owinąłem ręcznikiem w pasie, po czym ruszyłem otworzyć drzwi. W wejściu stała Magda, najlepsza koleżanka mojej żony.
    
    -hej Michał, jest Ania? – zagadnęła
    
    -hej, nie ma – odpowiedziałem i przez chwilę kojarzyłem fakty – jest na szkoleniu, przecież o tym wiesz, pracujecie razem – wypaliłem, bo coś mi nie pasowało
    
    -no tak – uśmiechnęła się – nie wiedziałam jak zagadać – wzruszyła ramionami – mogę wejść?
    
    -no możesz – otworzyłem szerzej drzwi – przyszłaś na przeszpiegi?
    
    -może… - mruknęła mijając mnie w drzwiach i zerkając na ręcznik, zakrywający mnie od pasa do kolan
    
    -sory za mój strój, brałem prysznic – ogarnąłem się
    
    -sam? – wbiła we mnie wzrok
    
    -no co to za pytanie? Oczywiście że sam, a widzisz tu kogoś?
    
    -no nie – uśmiechnęła się – na twoje szczęście nie
    
    -ehh – wzruszyłem ramionami - chcesz coś do picia?
    
    -może wodę
    
    -to weź sobie z lodówki, a ja się ubiorę
    
    -nie musisz – znów się uśmiechnęła, choć przysiągłbym, że tym razem inaczej – jeśli ci tak wygodnie, to mi nie przeszkadza
    
    -Madziu – mruknąłem ostrzegawczo – przy Ani ...