1. A to suka...


    Data: 13.05.2019, Kategorie: Fetysz Podglądanie Tabu, Autor: ero-sfera

    Wracając z pracy zajechałem do osiedlowego sklepu. Żar lał się z nieba, choć dochodziła siedemnasta. Upały dawały się we znaki wszystkim. W firmie od kilku dni produktywność spadła niemal o połowę, ale co się dziwić, gdy na zewnątrz jest ponad 30 stopni, a w hali blisko 40. Cud, że w ogóle ludzie jeszcze przychodzą do pracy i coś robią. Wszedłem do sklepu, mijając w drzwiach młodą dziewczynę w stroju kąpielowym.
    
    -takiej to dobrze – pomyślałem – założy bikini i hasa, a ty się człowieku męcz w koszuli i długich spodniach…
    
    Obejrzałem się mimowolnie za małolatą. Wcięte majtki od jej stroju kąpielowego figlarnie podkreślały jej krągłe pośladki. Na plecach i szczupłej talii widać było oznaki gorąca, bo świeciły się delikatnie od potu. Dziewczyna jakby czując mój wzrok odwróciła się i uśmiechnęła. Odwzajemniłem uśmiech i ruszyłem do sklepu. Fajna dupeczka, ale zdecydowanie za młoda – skarciłem się w myślach i prostą drogą pognałem po jedyny odpowiedni dla faceta towar w te upały – zimne piwo. Wziąłem 8-pak i stanąłem w kolejce. Zapowiadał się przyjemny wieczór. W końcu mogłem zrzucić to nieszczęsne ubranie i po domu chodzić sobie w samych bokserkach. Do tego wieczorem meczyk, także browar akurat się przyda. No i żona w delegacji.
    
    -niewątpliwy plus – dodałem w myślach
    
    Ania wyjechała na 3-dniowe szkolenie do Poznania ze swojej firmy. Miała wrócić jutro wieczorem. Była managerem w firmie zajmującej się pośrednictwem pracy, a ściślej mówiąc, w agencji pracy. W zasadzie to ...
    ... tam się poznaliśmy. Ona pracowała jeszcze wtedy jako zwykły „szukacz ludzi”, a ja przyszedłem z ofertą zatrudnienia kilku osób w swojej firmie. Od słowa do słowa, nawiązaliśmy współpracę, a z czasem i wiele więcej. Dwa lata później staliśmy razem przed ołtarzem, ślubując sobie miłość, wierność i takie tam.
    
    Ania była młodsza ode mnie dwa lata, ale różnica wieku była między nami niezauważalna. Ja skończyłem 32 lata, a Ania miesiąc temu zmieniła kod na trójkę z przodu. Jesteśmy szczęśliwym i w moim odczuciu udanym małżeństwem. Nie mamy jeszcze dzieci, ale za to mamy czas na spełnianie swoich marzeń i fantazji. Pozwalamy sobie na wiele, a czasem, jakby ktoś z boku popatrzył, to pewnie nawet na zbyt wiele. Zdarzało nam się wyjeżdżać na różne zloty i koncerty, które kończyły się ostrym piciem i często oglądaniem czyichś uniesień w naszej obecności. Oczywiście sami też nie byliśmy święci w tym temacie i często zabawialiśmy się, bez kontroli nad tym, czy ktoś na nas patrzy. Ostatnio byliśmy na wczasach w tropikach, gdzie ku mojemu zdziwieniu, Ania szalała topless przez prawie cały pobyt. Nie ważne czy byliśmy na plaży, czy na mieście, chodziła przeważnie tylko w samych majtkach. Na kameralnym basenie hotelowym, przeznaczonym dla relaksu więc tylko dla dorosłych, chodziła z reguły nawet bez majtek. Strasznie mnie to kręciło. Faceci wodzili za nią wzrokiem z zazdrością, a muszę przyznać, było za czym. Ania jak na trzydziestolatkę wyglądała nieziemsko. 170cm wzrostu, szczupła sylwetka, ...
«1234»