1. Nic do zarzucenia


    Data: 26.02.2022, Kategorie: Zdrada Lesbijki Autor: karpaw

    ... dni.
    
    Chwyciłam je oburącz i zbadałam. Zdałam sobie sprawę z tego, jak bardzo brakowało mi bliskości i czułości innej osoby. Pieściłam je przez chwilę, w trakcie której Alicja pomrukiwała cicho. Za tym też tęskniłam, za wyrazami uznania i docenienia tego co robię...
    
    Nie miałam już oporów. Oderwałam się na chwilę od Alicji, by również pozbyć się górnej partii ubrania. Teraz obie siedziałyśmy w samych spodniach. Przysunęłam się do niej najbliżej jak mogłam, by nasze piersi dotykały się wzajemnie. Nasze sutki były już twarde i doskonale wyczuwały się nawzajem. Po chwili to ja pocałowałam Alicję namiętnie i tkwiłyśmy tak, złączone w przyjemności.
    
    Tej jednak należało nam się więcej. Alicja powstała, by pozbyć się reszty ubrania. Patrzyłam, jak odrzuca w kąt spodnie i figi, po czym podniosła mnie z kanapy i zrobiła ze mną to samo. Tak oto, niecałe kilka minut po jej wejściu do domu, stałyśmy naprzeciw siebie nagie i nieskrępowane. Jej skarb nie był gładki, widziałam lekkie jasne włoski, ale nie przeszkadzało mi to. Marzyłam o tym, by poczuć je bliżej, ale Alicja znów wykonała pierwszy krok – klęknęła przede mną, zanurzając we mnie język.
    
    Zapomniałam już, jakie to uczucie, toteż doznania wydawały mi się nieporównywalnie silniejsze niż zwykle. Jęknęłam głośno, gdy poczułam go w sobie i mimowolnie chwyciłam moją kochankę za głowę, dociskając jeszcze bardziej do mego łona. Języczek był niezwykle twardy, ale i wygimnastykowany, gdyż poruszał się między moimi wargami z dużą ...
    ... zręcznością, raz po raz zatapiając się w dziurce czy smyrając łechtaczkę. Zamknęłam oczy i wtopiłam obie dłonie w morze włosów klęczącej przede mną kobiety. Nie były tak puszyste jak moje, raczej proste i cienkie. Szarpałam nimi w miarę postępujących pieszczot, ciesząc się, że w końcu ktoś daje mi tyle przyjemności, ile sama sobie nie mogłam dać...
    
    Podniosłam Alicję z kolan. Uczyniła to niechętnie, widać było że przyssała się do mnie na dobre. Poprosiłam ją jednak, by poczekała chwilę, po czym rozłożyłam kanapę, na którą następnie ją rzuciłam. Na jej twarzy ponownie zagościł uśmiech; położyłam się obok niej, ale w drugą stronę. Teraz obie delektowałyśmy się nawzajem widokami swoich skarbów.
    
    Jednocześnie wpiłyśmy się w siebie nawzajem. Ponownie spłynęła do mnie fala przyjemności, dodatkowo wzbogacona faktem, że i ja w tym momencie czynię przyjemność mojej kochance. Włoski były krótkie i lekko mnie kłuły, podczas gdy przesuwałam językiem po jej sromie w górę i w dół. Tymczasem Alicja nie próżnowała i wchodziła we mnie językiem z całej siły. Musiałam odwdzięczyć się jej tym samym. Wbiłam się w jej, wcale nie tak ciasną, dziurkę. Jej smak przez chwilę przywołał mi do głowy smak Judyty, ale szybko odrzuciłam tę myśl, skupiając się na wnętrzu, które miałam przed sobą. Zaspokajałam Alicję z otwartymi oczami, by nie stanął mi przed nimi obraz kobiety, która tak mnie oszukała.
    
    Alicja zmieniła formę zaspokajania mnie; poczułam, jak w mgnieniu oka odrywa ode mnie usta, zamiast ...