1. Nareszcie jestem naprawdę szczęśliwa


    Data: 03.02.2022, Kategorie: spotkanie, Romantyczne Autor: young_woman

    ... Jestem pewna, że nie utrzymałabym się wtedy na nogach o własnych siłach. Na szczęście wcale nie musiałam.
    
    Gdy jakoś udało mi się zrzucić buty, on rozpiął mi spodnie. Szybko pozbyliśmy się reszty odzieży z naszych ciał, drżałam w oczekiwaniu na to, co wydarzy się za chwilę, tak dawno tego nie czułam. Dodatkowo, gdy zobaczyłam jego męskość w pełnej krasie, poczułam jeszcze silniejsze pożądanie. Byłam całkowicie zamroczona. Przyciągnęłam go do siebie, wpiłam się wargami w jego usta, a on, podciągnął mnie na swoje biodra, nogami oplotłam go w pasie.
    
    Gdy wszedł we mnie, zaparło mi dech w piersiach, całkowicie mnie wypełniał, jakby był idealnie dopasowany do mojego wnętrza. Drżałam gwałtownie, kiedy zaczął się poruszać. Wchodził głęboko i mocno, dając mi znać o sile swojego pragnienia. A ja przyjmowałam go z ochotą, każda komórka mojego ciała zdawała się krzyczeć z radości. Te doznania były tak intensywne, że jęczałam głośno bez skrępowania, drapałam jego ramiona, gryzłam je. A on całował mnie po szyi, jego przyspieszony oddech na moim karku wywoływał delikatne dreszcze. Gdy myślałam, że to niemożliwe, Daniel przyspieszył jeszcze bardziej, dzięki czemu po chwili oboje dotarliśmy na szczyt. Szczyt, jakiego jeszcze nigdy nie osiągnęłam. W tamtym momencie myślałam, że znajduję się w innym świecie, ta przyjemność była tak nierealna. Nie liczyło się nic, tylko to uczucie.
    
    Chwilę potem wziął mnie w ramiona i zaniósł do sypialni. Ostatnie, co pamiętam przez zaśnięciem, to jego ...
    ... ciche słowa. „Zawsze tego pragnąłem.”
    
    Gdy obudziłam się następnego dnia, przez moment nie docierało do mnie, gdzie się znajduję i co się dzieje. Usiadłam tak gwałtownie, że zakręciło mi się w głowie. Po chwili przypomniałam sobie wszystko, przemykające w głowie obrazy z poprzedniego wieczoru wywołały rumieńce na policzkach, choć nie miał kto ich oglądać. Daniela nie było w pomieszczeniu, co pozwoliło mi bez skrępowania się rozejrzeć. Znajdowałam się w niewielkim pokoju, którego centrum stanowiło duże łóżko, nad nim wisiał sporych rozmiarów obraz przedstawiający krajobraz górski. Ściany w ładnym, beżowym kolorze sprawiały, że pokój był bardzo jasny mimo małego okna. Znajdowały się tu również regały z książkami, dwie komody i biurko, a na nim laptop.
    
    Jak na samotnego mężczyznę, sypialnia bardzo schludna, pomyślałam. Dodatkowo na krześle przy biurku leżały wszystkie moje ciuchy, które zrzucił ze mnie w przedpokoju poprzedniego dnia, oraz świeża koszulka, z pewnością należąca do niego, na tyle duża, że zasłoniła wszystko, co trzeba, by czuć się komfortowo. Wzięłam głęboki oddech i wyszłam z pokoju. W salonie go nie było, toteż skierowałam się do kuchni. Stał tam, przyrządzając śniadanie. Na mój widok uśmiechnął się szeroko, podszedł, pocałował mnie w policzek.
    
    - Dzień dobry, jak się spało?
    
    - E... Dobrze, dziękuję. Jeśli pozwolisz wezmę prysznic i zaraz mnie nie ma. – Odpowiedziałam zbita z pantałyku.
    
    - A gdzie Ci tak śpieszno, co? W łazience czeka na Ciebie kilka ...
«1...3456»